Eco Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Polacy w ciągu 5 ostatnich lat mają dwa pierwsze
> zimowe wejścia na ośmiotysięczniki. ZIMĄ
> wymagasz stylu alpejskiego albo nowych dróg ??
> Nikt nigdy w historii nie zrobił tych szczytów
> zimą w jakimkolwiek stylu i jakąkolwiek drogą.
Chyba sie zagalopowales.
Otoz
m o z n a zrobic I wejscia scianowe i nowe drogi przy 1. zimowym wejsciu na osmiotysieczniki.
I dokonali tego Polacy.
I. Przykladem tym jest pierwsze wejscie zimowe na
Cho Oyu. Nastapilo ono nowa droga i to wybitna, filarem SE. Na piku pierwsi byli
Maciej Berbeka i
Maciej Pawlikowski, 12 lutego 1985 (3 dni potem na pik weszli tez Heinrich i Kukuczka).
Filar jest wybitny, deniwelacja 2500 m, sciana potezna, droga V, u dolu piony, lod do 60 stopni.
A wiec mozna. Kierownikiem byl
Andrzej Zawada.
Sprawa miala glebszy kontekst - chodzilo o to, by pokazac co nieco Messnerowi (przypomnijmy, mial wydrukowane plakaty na swa wyprawe zimowa na Cho Oyu jako ewentualnie "pierwszy osmiotysiecznik zdobyty zima", i dlatego podwazal formalna "zimowosc" polskiego wejscia na Everest 17 lutego 1980).
Polacy pokazali klase w najlepszy mozliwy sposob - weszli zima na Cho Oyu, pierwsze wejscia pd. sciana, nowa wybitna droga.
Co zrobil po naszym wejsciu Messner? Nie mial wyjscia - oficjalnie zaczal podziwiac Polakow.
I potem zrobil cos jeszcze, czego nie musial - zaczal ich zapraszac na prelekcje na Zachodzie, co dawalo fundusze na wyprawy i powazne kontakty z zachodnimi sponsorami.
Ci ktorzy uczyli sie jezykow i prelekcji, robili zdjecia i filmy - naprawde skorzystali.
Polacy poltorej dekady wczesniej tez podobnie pokazali ogolna klase, przy Filarze Naroznym na Mt Blanc
latem i zima (bo takie nazwisko jak Bonatti zakwestionowal nowa droge Mroza, Chrobaka i Laukajtysa z 1969 - wiec w 1971 Polacy z Mrozem zrobili I przejscie zimowe drogi Bonattiego na owym Filarze, co zakonczylo dyskusje). Ale to juz inna historia.
Zimowe I wejscia na osmiotysieczniki da sie zrobic od razu wielkimi scianami, i nowymi drogami.
Pokazali to wlasnie Polacy.
II. Przypominam tez, ze proba dokonczenia nowosci byla pierwsza proba zimowa na
Shisha Pangmie, zespolu
Simone Moro - Piotr Morawski ze stycznia 2004, rok przed ich udanym wejsciem droga bardziej zwyczajna.
Linia z proby zimowej 2004 to byl kuluar zrobiony przez Hiszpanow w 1995 do grani (i kawalek grania, ale bez szczytu). Proba zimowa ze
stycznia 2004 doszla naprawde wysoko, tzn. dokonala I zimowego przejscia sciany i ugrzezla juz wyzej na grani (bo sa tam nietypowe, czasochlonne pulapki). Gdyby doszli do szczytu - byloby to dokonczene nowej drogi zima. A zatrzymani zostali niejasnosciami terenu (mieli zle informacje, wzieli dwa razy za krotka line). Gdyby wzieli dluzsza line, stracili by mniej czasu na obchodzenie jednej z pulapek terenowych - i byc moze by weszli juz wtedy.
Tak wiec Polacy zima probowali czego nowego nie tylko wyjatkowo jeden raz.
III. No i zima, jak kombinowal PR-owo tak kombinowal, ale
Jean Christophe Lafaille na
Shishy tez zrobil nowe warianty. Tyle ze ciut za wczesnie zaczal, by mu te zime zaliczono. Na piku byl
11 grudnia 2004, akcje scianowa zaczal ok. 20 listopada (pierwsze poreczowki), i laczne 3x wchodzil w sciane, m.in. dlatego, ze mu zniszczylo namiot.
Ale gdyby zaczal akcje tak okolo 10-14 dni pozniej i wszedl, zaliczylby za jednym zamachem prawie wszystko: 1. zimowe wejscie na 8-tysiecznik, nowa droga i solo.
* * *
Tak wiec pomysl, by i osmiotysieczniki zdobywac zima od razu nowymi drogami, ma co najmniej 3 wejscia ktore byly bliskie (zakonczone na koncu sciany lub na szczycie). W tym jedno bylo wejsciem w pelni udanym. Polskie.
To co mozna powiedziec - to to, ze tak wybitnej nowej drogi zima, z 1 wejsciem zimowym na pik osmiotysieczny, jak na Cho Oyu - latwo nie bedzie mozna odnalezc juz na zadnym z pozostalych do zdobycia zima osmiotysiecznikow. Taka formacja to jest cos wyjatkowego.
Tak udana, ze Zloty Czekan za rok 2009 przypadl parze, ktora zrobila nowa droge lewa strona tego filara (zreszta w dwojce tej byl naturalizowany przed-Polak, Denis Urubko :))
Tu pare slow o tym wejsciu:
nyka.home.pl/glos_sen/pl/2010 - maj
wspinanie.pl/2009/05/nowa-droga-na-cho-oyu-korona-himalajow-dla-denisa-urubko
Tak wiec polska zimowa droga przy 1 zimowym wejsciu na Cho Oyu w 1995, to nowa droga na tak wybitnej formacji. Zadne tam, ze nowa droga zboczem podobnym do Miedzianego czy boczna granka - tylko sciana i filar-wyzwanie.
(BTW, a tu jeszcze pare slow o Shishy z grudnia 2004:
Re: morawski, shisha, lafaille i zima - 16 gru 2004 - 06:03:00 - wspinanie.pl/forum/read.php?1,91235,91678).
Pozdr.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-07-26 19:54 przez GG.