makar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Doczytaj może ile szczebli szkolenia przewiduje
> PZA nim będziesz się publicznie wypowiadać. Bo
> na razie to się ośmieszasz niekompetencją.
Zapoznałem się dokładnie z dokumentacją PZA i przedstawiłem tylko jedną wybraną drogę nauki wspinaczki na własnej.
> A jakie masz doświadczenie szkoleniowe, że się
> tak wypowiadasz?
Paru znajomych uczyłem wspinania z dołem. Są wyszkoleni co najmniej tak dobrze jak u instruktora licencjonowanego. Nie liczyłem sobie kilkudziesięciu złotych za godzinę. Szczerze mówiąc robiłem to za darmo, albo za parę piw.
> Bo dla mnie ten system jest metodycznie i
> dydaktycznie prawidłowy.
Oczywiście, tylko po co pełen kurs wspinaczki sportowej musi w skałach? Czy trzeba stać w pobliżu skały, żeby dobrze nauczyć się asekurować z półwyblinki? Jakoś nauka asekuracji z kubka tego nie wymaga i można prowadzić "kursy wspinaczki na sztucznej ścianie". Albo czy stanowisku musi być zamontowane w skale, żeby prawidłowo nauczyć się operacji przy zmianie prowadzącego?
>
> I zawsze możesz się udać na kurs całościowy,
> poszukaj odpowiednich ofert.
Ja już akurat nie muszę.
> Widzę, że znasz się nie tylko na szkoleniu
> początkujących wspinaczy, jesteś też ekspertem
> od szkolenia instruktorów.
Oczywiście, zjadłem wszystkie rozumy do tego stopnia, że uważam, że mam prawo wyrazić swój głos w dyskusji.