jacoos Napisał(a):
-------------------------------------------------------
(...)
>
> PS: Żebyśmy się dobrze zrozumieli - nie piszę
> o tekście dotyczącym historii Naszych Skał i
> sposobu jego opublikowania (z komentarzem), lecz o
> sprawach go poprzedzających, bo o tym, wbrew
> tytułowi wątku, toczy się ta dyskusja.
Jacoosiu mimo, że Cię nie znam to bardzo lubię i szanuję za to co robisz dla naszych skał (małą literą). Bardzo też cenie Twoje posty nakierunkowne przeważnie na znalezienie porozumienia i łagodzące w tonie - po tych postach zrozumiałem dlaczego Ty jesteś dyrektorem operacyjnym. Ten wstęp napisałem żebyś wiedział, że nie ma agresji ni złośliwości w tym co poniżej, a poniżej krańcowo nie zgadzam się z PS-em.
Załorzyłem wontek zniesmaczony formą artykułu. Dlaczego - dlatego, że przy wizwiskach od razu wiadomo, że to wyzwiska, a artykół jest perfidnie skonstruowany. Jak sądzę umyślnie, przez pierwsze akapity sugeruje, że to Biedruń jest tych wyzwisk autorem. Definicja kłamstwa to mniej więcej "Podanie informacji w taki sposób aby wprowadzić w błąd słuchacha". Zgodnie z tą definicją Autor artykułu kłamał!
o zgrozo dodatkowo zarzucając kłamstwo innym.
Dlaczego tak zrobił, to inna sprawa - poczuł się obrażony i tak odwdzięczył się niedoszłym obrońcom. Ale - nie można przecierz przyjąć, że nagle pojawił sie świat i nagle pojawiły się wyzwiska tym razem obrażające WS, nie można tego oderwać od nazwijmy to wprost: chamstwa, które w dóżej mierze występowało na forum wspinania.pl. Chamstwa na które WS nie reagował. Przyłożano więc do Niego podobną miarę podobną ale mniejszą WS szefował tamtemu forum, jego wina jest więc i w tym ujęciu historycznym większa.
Serdeczne pozdrowienia
Szczepan