Kłaniam się..
Pozwólcie, że wniosę do dyskusji pewien drobny, choć może istotny szczegół. W odpowiedzi Piotrowi (Sprocketowi), bo wszak Wojtek zna ten szczegół. Dotyczy sformułowania:
"Istotą problemu jest wspieranie i akceptowanie przez moich „kolegów” z „Naszych Skał” zacytowanych wyżej oszczerstw, wyzwisk i kłamstw."
Mienię się kolegą - nie "kolegą" (myślę, że ze wzajemnością) Wojtka, i stanowczo oświadczam, że nie wspierałem i nie akceptowałem ŻADNYCH oszczerstw, wyzwisk i kłamstw. Mało tego - pierwszy z kolegów (kurczę, co z cudzysłowem?) z Naszych Skał zareagował już 11 grudnia, za co Wojtek Mu podziękował; drugi (to ja) zareagował w dniu 12 grudnia, następnie przez kilka dni w gronie Rady NS wymienialiśmy poglądy z których praktycznie wszystkie były przeciwne "wspieraniu i akceptowaniu oszczerstw, wyzwisk i kłamstw" a na skype'konferencji w dniu 19 grudnia 2013 r. to omówiliśmy będąc jednogłośnie przeciw "wspieraniu i akceptowaniu oszczerstw, wyzwisk i kłamstw".
Panowie, nie róbmy z igły wideł.
Ostatnio dużo, szczególnie medialnie, dzieje się wokół Naszych Skał. Pochlebia mi to, traktuję to jako uznanie dla tegorocznych niemałych naszych sukcesów.
Medialna zawierucha niewiele zmieni w działaniach Naszych Skał - tematy rozpoczęte będziemy kontynuować, nowe, zaplanowane wcześniej, rozpoczniemy planowo, inne, które się ujawnią w postaci "pożaru" postaramy się ugasić..
Koledzy, gramy do jednej bramki. Grajmy. Nie politykujmy, bo "leśniczy wyrzuci nas z lasu"..
Pozdrawiam serdecznie,
Włodek "Jacooś" Porębski