Kajetan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jeśli mogę coś dodać. Krwawienie z ust wygląda
> dość makabrycznie, nie zawsze jest związane z
> rzeczywiście groźną ilościowo utratą krwi. Może
> być spowodowane urazem w obrębie twarzoczaszki ,
> niekoniecznie niżej (tchawica, płuca, wtedy
> rzeczywiście jest bardzo nieciekawie). Na
> pierwszym miejscu listy "śmiertelnej dwunastki"
> tzw. deadly dozen , jest niedrożność dróg
> oddechowych, dlatego zawsze priorytetem jest ich
> udrożnienie.
>
> Co można zrobić: odchylenie głowy (nawet przy
> podejrzeniu urazu kręgosłupa szyjnego) lub
> zmodyfikowane wysunięcie żuchwy "szuflada" jakbyś
> chciał sobie dmuchnąć w dziurki od nosa. Jak leje
> się krew lub człowiek wymiotuje, to mimo wszystko
> (znaczy mimo ten podejrzany kręgosłup) na bok,
> najlepiej we trzech, tak, żeby głowa - obręcz
> barkowa - miednica były w jednej płaszczyźnie i
> nie było zbędnego machania głową.
>
> Uzupełnianie łożyska naczyniowego przez
> autotransfuzję (słynne nogi do góry) czy szybkie
> podawanie dużej ilości płynów dziś nie uważa się
> za dobry pomysł. Jeżeli ktoś ma dziurę w wątrobie
> i krew się tamtędy sączy, to uniesienie nóg
> spowoduje, że to, co było w nogach, wleje się do
> brzucha. a podniesienie ciśnienia będzie efektem
> hm.. bardzo krótkotrwałym. Z tego samego powodu
> dziś płyny leje się "aby aby" , do uzyskania
> minimalnego ciśnienia zapewniającego przepływ
> przez mózg i nerki.
>
> Z pozostałych interwencji przy urazach klatki
> piersiowej "wykonalne" przed szpitalem są:
> - zabezpieczenie odmy otwartej - w przypadku
> widocznej "świszczącej" rany klatki piersiowej,
> należy ją okleić czymś nieprzepuszczalnym dla
> powietrza - ale uwaga: z TRZECH stron, nie
> całkowicie, jeden róg lub brzeg powinien zostać
> wolny. W ten sposób uzyskujemy zastawkę. Do
> zrobienia przez "laika"
>
> - odbarczenie odmy prężnej. Wg mnie temat trudny
> do rozpoznania nawet dla medyków. Człek może być
> całkiem przytomny, za chwilę będzie miał trudności
> w oddychaniu, a potem zacznie wpadać we wstrząs.
> żyły szyjne będą mocno wypełnione, trzeba by mieć
> słuchawki (po stronie odmy będzie ciszej albo
> całkiem cicho) i opukać (będzie "bębenkowo"). Jest
> to procedura ratująca życie, nakłucie grubą długą
> igłą (chociażby venflon)po górnej granicy 3 żebra.
>
jest dokładnie tak jak piszesz.
i tyle teorii, w praktyce masz owinąć gościa nrc-tą (chronić przed wiatrem i ew wychłodzeniem), monitorować czy oddycha i się ew nie dławi (w razie ustania akcji serca przechodzisz do resuscytacji bez względu na pozostałe urazy) i czekać na (wezwane) śmigło, bo szybki transport do szpitala to jedyny ratunek....
w teorii postępowanie przeciwwstrząsowe (poza uniesieniem nóg, ochroną przed wychłodzeniem i monitorowaniem czynności życiowych) zaleca jeszcze podanie tlenu, ale to już teoria........
mr