Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A jaki to system tam rekomendowali? Jestem
> ciekawy!
>
> Moim zdaniem najlepszy system to po prostu lina
> przywiązana go górnego stanu na sztywno, która
> przebiega (osobnym karabinkiem!) przez system
> bloczków, na którym zjeżdża delikwent.
No właśnie. A przyjeto linę na bloczkach wysuwaną za zjeżdżającym bez dodatkowego zabezpiecznia (oczywiście tylko słyszałem o tym). W ten sposób zginęła dziewczyna w Kazimierzu, ktoś sie połamał i nawet ja złamałem kręgosłup (p.s. błąd był spowodowany przez Angielskiego instruktora, który przyjechał nas przeegzaminować i oczywiście przez pośpiech - lina hamująca była za długa).
Trzeba by to usystematyzować