Re: Imperium kontratakuje- flote Gwiazdozbioru Betlejemskiego

A to ja chyba popełniłem byka, bo chodziło mi o Marka, a nie Kubę, a istotnie chyba Kuba jest obecnie prezesem. Sorry za pomyłkę. Rozumiem, że przegapiłeś ten post Marka, skoro dopiero teraz odpowiadasz na niego..?
Co do meritum, to zgadzam się, że kurs skałkowy to minimum. Ja jednak naprawdę uważałbym za zasadne wprowadzić jeszcze wymóg samodzielnego sezony i może nawet wykaz przejść. Tutaj już absolutnie nie szło by o trudności, ale o ilość dróg. Powiedzmy, że ktoś musiałby mieć wykaz 30 dróg skałkowych z ostatniego roku.
W przypadku kursu taternickiego oczywiście kandydat mógłby sie już nie wykazywać niczym, poza świadcetwem ukończenia kursu.
Te 30 dróg świadczyłoby o tym, że ktoś spędził mniej więcej tydzień czy 5 dni na samodzielnym wspinie rekreacyjnym.