A jaki to system tam rekomendowali? Jestem ciekawy!
Moim zdaniem najlepszy system to po prostu lina przywiązana go górnego stanu na sztywno, która przebiega (osobnym karabinkiem!) przez system bloczków, na którym zjeżdża delikwent. Hamowanie następuje poprzez odejście asekuranta na bok i wytworzenie "V".
Za optymalne zdublowanie asekuracji uważam po prostu drogą taką samą linę i drugiego asekuranta, co oczywiście wymaga większego nakładu "materiału ludzkiego", ale ma bezsprzeczne zalety.
Te zalety to łatwość opuszczenia zjeżdżającego aż do dolnego stanu bez konieczności dodatkowych manewrów z innym, stałym, hamulcem.