Cały czas zakładasz że szeregowy członek klubu nic z przynalezności do klubu nie ma - a to jest nie prawda - vide posty Jacka. Co więcej większość niestety ma wiecej z klubu niż z PZA (choćby z tego powodu ze nie jezdzi
w tatry i nie korzysta z dofinansowań).
Zgodnie zresztą z tym co pisze NO way - sytuacja jest patowa dopóki PZA nie zdobędzie "argumentów", czyli np korzystnego ubezpieczenia i znizek w alpejskich schroniskach, bo te na razie są grzecznościowe jesli w ogóle są...
A argumenty PZA zdobedzie wtedy kiedy wyłoży na to najpierw jakąś kasę, której oczywiscie nie ma i tak w koło.. - może zamiast kiludziesięciu tysięcy na etaty zakopiańskie warto by rzeczywiście zatrudnić (tak jak tu wszyscy mówią) pracownika na etat - specjalistę od PR, marketingu i przechwytywania dotacji od różnych UE i Totalizatorów (np z opcją procentu od transakcji) - który może się w sumie gówno na wspinaniu znac, byleby znalazł pieniądze na zasadzie komercyjnej. Skoro Netia zyskała na K2 to dlaczego "alpinizm w ogóle" nie miałby miec sponsora parastrategicznego. Wtedy będzie kasa i bedzie się opłacało przynależec do PZA a nie do klubu lokalnego. I bedzie jak w Anglii: BMC dla wszystkich w celach sportowo wycieczkowych, a Pub Alpine Club na co dzień.
No i druga sprawa - jak to się dzieje ze schronisko na Hali jest niedochodowe (Betlejemka) - to chyba powinien byc pierwszy punkt do totalnej modernizacji ekonomicznej. Przecież Betlejemka mogłaby na siebie zarabiac i to ze spora górką. Trzeba by zmienić pewnie jej zasady funkcjonowania na bardziej komercyjne, ale za to nie trzeba by do niej dokładać.
K