nat Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kajetan Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > nat Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
> > > ale owe "primitive desire for revenge" to nic
> > > zlego,
> >
> > Złego, bardzo złego.
>
> masz na ten temat inne zdanie. szanuje to, ale
> z duza doza zdziwienia.
Może to wynika ze starości, ale moje doświadczenie mówi mi, że to, co robimy z żądzy zemsty, w efekcie wraca do nas dość szybko, ze zwielokrotnioną czasem siłą. W całkiem doczesnym świecie. Przede wszystkim zmienia nas.
> oszczedze negatywnych scenariuszy, "co moze
> czlowieka zlego spotkac od innych", bo zapewne
> doskonale sobie to umiesz wyobrazić.
Myślałem wczoraj o tym, co napisałeś i nasunął mi się wniosek, który mnie zaskoczył.
Mianowicie, że zabicie mordercy jest dla niego w pewnym sensie wybawieniem od problemu, a dożywocie jest w porównaniu z karą śmierci torturą.
Bo to właśnie wsadzenie gościa na 20-30-40-100 lat powoduje, że nie może zrobić jednego. Zapomnieć. Codziennie wie, że nie może się ruszyć poza bardzo określony teren (nieważne, czy na ścianach szara farba czy glazura hiszpańska), wie, że jego życie przecieka. I wie, dlaczego.
Brevik dziś jest butny i robi różne gesty, bo uważa się za bohatera chorej sprawy.
Znikną kamery, za 20 lat nie będzie uśmiechniętym pyzatym człowiekiem. Nikim nie będzie.
K.