nat Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a przeciez sprawy nierozwiazane tez do nas czasem
> wracaja.
Ano....
> ja np. kolesiom odcinajacym rowery z mojej bylej
> uczelni i gosciom
> podpalajacym mieszkania nieznajomym ludziom w
> swieta bozego
> narodzenia wymierzylbym sprawiedliwosc z nawiazka;
> oczywiscie
> zycia bym nie odbieral, ale jedni musieliby
> operowac kolana zgiete
> nie w te manke, albo kulec do konca zycia, a
> drudzy przeszczepiac
> paredziesiat % skory, albo do konca zycia straszyc
> bliznami.
Mnie brakuje większej swobody dla sędziów w orzekaniu. Myślę, że sztampowość wyroków wynika trochę oczywiście z paragrafów, a trochę z lenistwa.
Gdyby taki spec od rowerów był skazany na 2 tygodnie pompowania kół w rowerze każdemu, kto będzie chciał, na najbardziej rowerowym placu miasta, to efekt mógłby być większy, niż (często nieściągalna) grzywna.
No jakby się gość załapał na "Masę krytyczną" to odciski by leczył przez rok, a co by z niego darli łacha przy okazji, to jego...
Z podpalaczem gorsza sprawa, ale dlaczego chcesz przy tej okazji dodawać paskudnej i trudnej roboty medykom?
> czyli, odwracajac kota ogonem, wychodzimy na
> okrutnikow,
> "skazujacych mordercow na zycie"?
Tak. W tej chwili zastrzeżenia do dożywocia wynikają z zakazu nieludzkiego traktowania.
> tym bardziej
> obstaje przy
> ulaskawieniu poprzez wysylke do piachu,
> optymalizujac rzecz
> jednoczesnie z pktu widzenia kosztow -- wszak mamy
> kryzys,
Argument ekonomiczny w tej kwestii do mnie przemawia tylko jako formia ironii :)
> masz to dobrze nakrecone w Dekalogu.
> moznaby
> nawet dawac etaty dla oblakancow, do krecenia ta
> korbka..
W czasach, kiedy ta korbka działała, ludzie, którzy nią kręcili byli bardzo starannie selekcjonowani pod kątem zdrowia psychicznego. Żadnych obłąkańców.
>
> dobrze napisane, ale obawiam sie, ze to
> idealizacja.
>
> obstawialbym, ze na drodze prostej konfabulacji
> "wie",
> ze zli ludzie wsadzili go za kratki i czeka
> warunkowego
> zwolnienia i bedzie sie mscil. wszak... zemsta to
> nic zlego!
>
> ew. jesli jednak naprawde wie, to na 90% zalapie
> jakas ciezka depresje... po cholere takie cos?
Może tak, może nie. Tu znalazłem ciekawy zestaw artykułów w prasie jak najbardziej fachowej:
[
sw.gov.pl]
Szczególnie historia Franka S. daje do myślenia.
> swoja droga, odsuwajac na bok oddawanie spraw w
> rece
> tlumu, lincze i kamienowanie -- moze nalezy
> rozpisywac
> w takich sytuacjach referendum? ciekawe czy i jak
> kler kat.
> u nasz mieszalby sie z ambon w takie sprawy -- czy
> za cene
> twardoglowej "ochrony zycia" mozna zostac obronca
> mordercy?
To mogłoby być ciekawe. W przytoczonym zestawieniu badań nad KS chyba nigdzie nie wspomniano o wpływie takich czynników, jak zbliżające się wybory na gubernatora.
K.