Kajetan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> straszyc
> > bliznami.
>
> Mnie brakuje większej swobody dla sędziów w
> orzekaniu. Myślę, że sztampowość wyroków
> wynika trochę oczywiście z paragrafów, a
> trochę z lenistwa.
lenistwo za taka pensje? -- "ten system musi runac
teraz i zaraz!"
> Gdyby taki spec od rowerów był skazany na 2
> tygodnie pompowania kół w rowerze każdemu, kto
> będzie chciał, na najbardziej rowerowym placu
> miasta, to efekt mógłby być większy, niż
> (często nieściągalna) grzywna.
za kradziez roweru jest grzywna?...
> No jakby się gość załapał na "Masę
> krytyczną" to odciski by leczył przez rok, a co
> by z niego darli łacha przy okazji, to jego...
liczylbys na "resocjalizacje"? bo ja bym sie obawial
wysypu "kawalarzy", co to laza i przecinaja brzytwa
opony w kazdym napotkanym przypietym rowerze.
> Z podpalaczem gorsza sprawa, ale dlaczego chcesz
> przy tej okazji dodawać paskudnej i trudnej
> roboty medykom?
co racja to racja. ale grabarzom tez bym poskapil.
za to narybek wislany by sie najadl -- i to grillowanego.
> > czyli, odwracajac kota ogonem, wychodzimy na
> > okrutnikow,
> > "skazujacych mordercow na zycie"?
>
> Tak. W tej chwili zastrzeżenia do dożywocia
> wynikają z zakazu nieludzkiego traktowania.
dziwie sie, ze zakaz ten obejmuje tych, ktorzy
innych juz potraktowali "nieludzko".
> > optymalizujac rzecz
> > jednoczesnie z pktu widzenia kosztow -- wszak
> mamy
> > kryzys,
>
> Argument ekonomiczny w tej kwestii do mnie
> przemawia tylko jako formia ironii :)
pociskalem zloscia na pismie. racja, nieefektywnie
zarzadzane instytucje i biurokracja zzera wiecej niz
parenascie osob do konca zycia gnijace we wiezniu.
ale, z drugiej strony, latwiej jest usunac pare chorych
jednostek niz zmienic chory system. i lepiej jest robic
latwe rzeczy odkladajac trudne "na potem" (albo "na
wieczne nigdy" -- znajac nasze podworko), niz nie robic
nic.
> > masz to dobrze nakrecone w Dekalogu.
> > moznaby
> > nawet dawac etaty dla oblakancow, do krecenia
> ta
> > korbka..
>
> W czasach, kiedy ta korbka działała, ludzie,
> którzy nią kręcili byli bardzo starannie
> selekcjonowani pod kątem zdrowia psychicznego.
> Żadnych obłąkańców.
a to dopiero -- skieslowskowali, no!
proponuje wyslac wy... we... w czasie.
w szczegolnosci ciekawi mnie, co zdzialal bohater tego
filmu zrzucajac kamien na trase WZ. sadzac po dzwiekach
jakas stluczka byla.
ew. czy ten papuga odzyskal rownowage i kogo
bronil po zmianie ustroju.