shadok Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szczepan2 Napisał:
>
> "religie (...) w czasach znacznie nam
> bliższych też coś za bardzo z różnymi
> -zmami
> nie walczyły."
>
>
> Za przeproszeniem, to jest lewackie pierdolenie.
> Piszę to z całą uczciwością 100% ateisty.
> Takie teorie można znaleźć u lewackich
> francuskich "intelektualistów", tudzież
> redaktorów GW. Tyle, że oni tyle mają
> wspólnego z historią co GL z 1500m. pionu.
> Słowami słynnego uczonego można to wyrazić:
> Korzystają z historii jak pijak z latarni - nie
> szukają w niej światła, tylko oparcia.
>
> Doczytaj!
>
> (oczywiście poważnych historyków)
Na nie walczenie trudno dać konkretne przykłady - wszystko jest takim przykładem,
więc się nie wybija, ale zastanów się proszę jakim to cudem kk przetrwał w tak dobrej formie
wszystkie zawirowania dziejowe? Dlaczego nie zginą w hitle/stalinizmie? Jakim sposobem utrzymywał częściową autonomię i własność? - Bo za bardzo nie fikał! Bo wybrał przetrwanie nad walkę!
Abym był dobrze zrozumiany - mówię o wierchuszce, o decyzjach podejmowanych dla dobra firmy(!) nie ludzi/wiary czy czegotam szlachetnego. A teraz oświeć mnie - czego heroicznego w działaniach zinstytucjonalizowanych religii (bo wszak nie samej idei) nie widzę.
Sz.