Mnietek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szczepan2 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Możliwie krótko:
> > uważam, że człowiek umiera w momęcie
> śmierci
> > pnia mózgu, uważam więc, że aby stać się
> > człowiekiem (istotą czującą) konieczny jest
> > wystarczająco rozwinięty system nerwowy
> (szeroko
> > pojęty), więc dopuszałbym aborcję do
> pewnego
> > wieku zarodka. A więc w niektórych wypadkach
> > uznałbym ją za zło dopuszczalne.
>
> Klasyka ideologii "postępu".
> Słowa klucze: "wystarczająco rozwinięty" i
> "pewnego wieku". Jakiekolwiek wartości nie
> podstawisz zamiast nich, to działa!
> Jakże uniwersalna (zadowalająca każdego
> "postępowca") maksyma...
Widzę, że nie rozumiesz, wiec wyjaśniam,
jest taki poziom rozwoju centralnego układu nerwowego, pn. 0 komórek, który gwarantuje, ze posiadacz nie jest jeszcze człowiekiem,
jest też taki, który gwarantuje że już człowiekiem się jest. Między nimi jest pełne spectrum możliwości,
część z nich zaliczymy do "człowiek" część do "nie człowiek", bierzesz elementy minimalne (kresy dolne) zaliczone do klasy człowiek i masz już "wystarczająco rozwinięty". To detalicznie a globalnie nie udawaj, że żyjesz w świecie który rozumiesz 0-1, stawiam, ze żadnego słowa opisującego własności/obiekty przyrodnicze nie potrafisz zdefiniować 0-1kowo, nie znaczy to natomiast, ze nie można powiedzieć X nie ma własności Y.
Sz.