No właśnie o to chodzi że istotą czystego treningu siłowego jest to, żeby nie osiągać 120% maźa czyli przeciążać mięsień tylko, żeby osiągać 99,5% bez doprowadzania do uszkodzeń i przeciążeń. Przynajmniej czytając różne publikacje na ten temat tak z nich wynika. Istotą treningu siłowego jest to żeby organizm po nim nie musiał marnować energii na regenerację a cały dostępny potencjał wniósł w przyprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Reasumując. Przyjąłem, być może błędnie, że każdy przychodząc na ściankę nie przychodzi trenować czystej siły maksymalnej. Taki trening występuje wtedy, gdy po treningu jesteś wstanie zrobić ćwiczenia, które robiłeś na początku bez większego skatowania. Taki trening powinien trwać góra 1 h i nie potrzeba do niego jakiś chwytów specjalnych czy ścianek. Więc przyjąłem, że do tego treningu nie przycprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Ej masz jakiś problem? Nie jestem lekarzem tylko studentem, a czasu na wspinanie mam mniej niż kiedyś, bo mam żonę i dziecko. Przytaczając źródła, na których się opierałem chodziło mi tylko o to by poprzeć moje argumenty rzetelnymi danymi. Przecież nie ja napisałem te książki, żeby się nimi chwalić czy coś w tym stylu. Widzę,ze ty masz po prostu jakiś kompleks, a dodatkowo jesteś po prostu pieniaprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Ej po to masz kończyny, żeby się chwytać nie mówię, że palce są obciążane fizjologicznie (stąd najwiecej jest ich kontuzji) ale inne partie mięśni rąk już tak.przez Toudy - Forum wspinaczkowe
Przyjmuje tylko zakładam, że trening czysto siłowy można robić na Campusie lub drągu w domu i nie trzeba wydawać kasy na ściankę. Jak już ktoś przychodzi na ściankę to chyba nie tylko po to, żeby zrobić serię na kampusie( przynajmniej znacząca większość nie po to tam przychodzi)przez Toudy - Forum wspinaczkowe
Bouldery w znaczeniu np trawersów, np obwodów w tym znaczeniu w odróżnieniu od dróg. Nie wiem jaka jest definicja buldera, ale nie ma tam przecież ogranicznika na ilość ruchów.przez Toudy - Forum wspinaczkowe
> Owszem, ale obciążenie statyczne polegające na > samym zwisie, bez dynamiki, jest chyba niewielkie. > Mechanika ręki może być taka, że duże > obciążenia kumulujące się na ścięgnach palca > ręki nie oznaczają wcale dużych obciążeń dla > samych mięśni: jak sadzę słyszałeś o > dźwigni i takich tam. Sądzę że większość z > tych którzy ćwiczą na kampusie potrafiliby &gprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
> Dyskutowałbym. Rzecz raczej znana, że na tym > urządzeniu pracują głównie ścięgna. Podobnie > jak w 90% innych tego typu akrobacji na > klawiaturze czy małych krawądkach. Jasne że > mięśnie mają tu swoją rolę, niemniej > większość kontuzji dotyczy ścięgien, które > sa słabszym ogniwem w łańcuchu. Ścięgna nie pracują tylko przenoszą pracę mięśni przedramion na koścprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Widzicie bubki : Nie macie argumentów to robicie jakieś głupie wycieczki odnośnie mojego pisania. Nie mam czasu na sprawdzanie moich postów, bo ciężko mi znaleźć czas nawet na napisanie czegokolwiek na tym forum. Nie jest to przecież forum polonistów czy liryki polskiej. Nie wiem o czym wy w ogóle piszecie, jakbym miał jakieś problemy czy kompleksy z moim pisaniem to wrzucałbym tekst do Worda i pprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Reasumując żeby prosto przedstawić, o co chodziło mi w moim wywodzie. Nie uważam, że rozciąganie jest czymś złym, czy destrukcyjnym w ogóle. Jednakże uważam, że wprowadzanie go po wysiłku jest niewskazane, ponieważ: 1. Sprowadza on niebezpieczeństwo nadmiernego uszkodzenia włókien mięśniowych (w stosunku do samego treningu) 2. Zniszczenie wółókien powoduje ich martwicę, która wyzwala stan zprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Kinaza kreatynowa jest enzymem który przeprowadza reakcję fosforylacji krearyny i powstania foasfokreatyny. Enzym ten uwalnia się z tkanki mięśniowej w czasie jej uszkodzenia (rozerwania lub martwicy) dlatego oznacza się ją w zawale i w stanach rhabdomiolizy. To skrót myślowy. Fosforylacja ATP nie pochodzi z cyklu glikolizy tylko z przekazania reszty fosforanowej z fosfokreatyny na ATP w procesieprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Fizjologiczny w znaczeniu, że obciążony ciężarem którego organizm może się spodziewać, oczywiście, że palce kasowane są w sposób mało fizjologiczny, o tyle już prawie wszystkie inne mięśnie są przystosowane do tych obciążeń, nie jest to narzucenie 100 kg na wyciskanie na klatę. Co do tych ćwiczeń: Bouldery zgodzę się ale tylko do pewnego stopnia, gdy robisz góra 10 - 15 przechwytów. Jeśli jedprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Po pierwsze to nie pieprz głupot tylko powołaj się na jakieś sensowne źródło jakąś publikację która jest poparta jakimiś badaniami, pod którą się ktoś podpisał. Po drugie Nie obchodzi mnie kim jest twoja dziewczyna, może być po prostu tempa. Wiem, że tacy też jakimś cudem się na tych studiach uchowają, ale jest ich zdecydowana mniejszość. Po trzecie Jakbyś czytał inne moje posty na tym wątku tprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
No to podaj mi jakieś inne źródło. Mi chodzi o tego grubego coś 1200 czy 1400 stronicowego czarnego, a nie ten skrót. Nie widziałem żadnej książki w GKN która by zawierała obszerniejszą wiedzę na temat fizjologii mięśni niż on. Jak masz jakieś inne bardziej obszerne materiały to mi podaj jakieś dane to się chętnie z nimi zapoznam. Z pewnością są jakieś monografie na tematy konkretnych reakcji lubprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
To nie jest do końca tak bo jak już pisałem, nawet przy maksymalnym wysiłku mięśnia wszystkie jego włókna nie kończą się na raz więc człowiek może przebiec ze 100 m nawet bez zupełnego dostępu tlenu do mięśni. Wysiłek w biegu na 400 m jest wysiłkiem mieszanym, dlatego też sportowcy biegający ten dystans nie są tak napakowani jak ci biegający na 100 czy 200 mprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
To nie jest problem całego mięśnia tylko jego włókien położonych najdalej od naczyń krwionośnych. Te leżące blisko naczyń są dobrze unaczynione i mają dosyć tlenu. Problem jest z tymi oddalonymi od naczyń bo tlen do nich musi przedyfundować przez inne komórki. Jeśli zostanie wykorzystany po drodze to te włókna są nieodrzywione i niedotlenione. To one się kasują. Dlatego oprócz wymiany typu budowyprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Fizjologiczne w tym sensie, że obciążane ledynie ciężarem ciała z którym organizm jest przystosowany w mniejszym lub wiekszym stopniu Schładzamy ale tylko w ostrej kontuzji gdy jest stan zapalny. Pisałem juz o tych innych sprawach w pozostałych postach wiec jak chcesz to przeczytaj moja opinie. 10 sekund ciągłego skurczu . Np łażenie w dachu lub po małych chwytach., gdzie nie możesz wyrestoprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
To znaczy jak sie ta energia tłuszczów włancza?? jest jakiś przycisk czy co? To nie jest tak. Organizm dalej 90 procent energii dla skurczu mięśni czerpie z glukozy, zmienia się tyklo wykożystanie tłuszczów w innych tkankach które nie mają glukozy do skurczu bo całą zrżerają mięśnie. Szybko się regeneruje pod warunkiem, że pracuje w cyklach aerobowych z odpowiednim zaopatrzeniem w glukoze.przez Toudy - Forum wspinaczkowe
Też miałem taką opinię, żeby zaczerpnąć wiedzy od specjalistów. Problem w tym, że nie ma żadnych specjalistów w tej dziedzinie. Traczyk jest najbardziej obszerną pozycją w tej dziedzinie. Poza tym nie opierałem się tylko na tych podręcznikach, ale poświęciłem 2 tygodnie na analizę tylko tego problemu. poszukiwałem różnych źródeł ale nie znalazłem żadnych badań dotyczących strikte tego problemu. gprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Ale na które pytanie?przez Toudy - Forum wspinaczkowe
Odnośnie tych relacji między ciepłą a zimną wodą i treningu pisałem już na tym topiku w innych komenterzach typy włókien są dosyć dobrze opisane na wikipedii ęśniowa .Wiec przeczytaj je i w razie jak bys miał jeszcze jakieś pytania to napiszprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Za przeproszeniem pieprzysz jak potłuczony. Nie wiem z jakiej ty to nowoczesnej literatury korzystałeś ale żródła które ci podałem mają lata wydania między 2003 a 2006 rokiem. Nie widziałem nowszych wydań książek traktujących o fizjologi i patofizjologii. Jeśli jednak masz takowe źródła to mi je podaj to się do nich odniosę. Ty jednak swoje opinie podpierasz tylko własnym autorytetem a właśnie taprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Masz racje ale troche szkoda czasu na to bo w tym momencie te skasowane mięśnie powoli dalej się wtórnie kasują. To jest tak samo jak z zawałem m sercowego. jeśli przywrócisz krążenie do 40 minut po epizodzie niedokrwienia to może nie dojść do zawału jeśli po 2 godzinach to to już nic nie da. Dlatego jesli już koniecznie chcesz rozciągać te grupy nieskasowanych mięśni to ja bym to widział po kompprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Odnośnie odnowy organizmu zimnem, słyszałeś o krioterapii? Stosuje się ją właśnie, aby zregenerować organizm, i to temperaturami poniżej -100 stopni. Przytaczanie artykułów na ten temat zajęłoby godziny. I leczenie zimnem nie dotyczy tylko dyscyplin siłowych czy sprinterskich. W moim poście właśnie mi o to chodzi, że wszyscy opracowując cykle treningowe i regeneracyjne nie patrzą, dla japrzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Chodzi mi ogólnie o porównanie. We wspinaczce obciążasz tak głównie mięśnie przedramion a w zjeździe ud ale typ skurczu tzn pełny skurcz tężcowy jest taki sam. Jeszcze raz chce zaznaczyć nie chodzi mi o to żeby się nie rozciągać w ogóle. Mam tylko duże obiekcje do rozciągania się po sesji treningowej. Uważam, że trzeba to robić, odpowiednio do potrzeb , ale w dniach bez wspinaczki.przez Toudy - Forum wspinaczkowe
Ale rozciąganie nie maksymalne, jako element rozgrzewki przed treningiem jest korzystny, nie chodzi mi o maksymalne napięcia lecz raczej o pobudzenie zakończeń nerwowych w ścięgnach np ciałek golgiego i przez to przygotowanie calegoukładu nerwowo mięśniowego do wysiłku.przez Toudy - Forum wspinaczkowe
Nas na biochemii uczyli, że cały zapas energii mięśnia jaki zawiera w chwili spoczynku wystarcza na 10 sek jego pracy. ATP ma czas połowicznego rozpadu poniżej sekundy. Kinaza kreatynowa służy tylko szybszemu przekazaniu reszt fosforanowych na ATP niż fosforylacja w mitochondriach, lecz caly ten zapas wystarcza na góra 10 sek. Kinaza po prostu jest takim mostkiem który przeżuca reszty fosforanoweprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Niestety problem jest w tym, że nie ma chyba w polsce żadnego trenera który zajmował by się od strony doświadczalnej treningiem wspinaczkowym, a zeby przeprowadzić żetelne badania to musiałbym mieć sporo czasu dużą grupę osób i pieniędzy których natenczas nie posiadam. Pisze ten topic na Brytanie, bo tu jest największa szansa, że tu największa grupa osób które interesują się tymi tematami go przeprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Po pierwsze to przytocz mi wyniki tych badań albo przynajmniej artykuły, które się do nich odnoszą. Nie wiem jak było ze sportowcami w Pekinie. Taka terapia wydaje mi się ma sens tylko w przypadku dyscyplin sprinterskich, aby zregenerować mięsień miedzy kolejnymi seriami. W Sprintach nie ma mowy o wytrzymałościowym zmęczeniu mięśni. Każdy mięsień z wyjątkiem serca może zaciągać dług tlenowy i jeśprzez Toudy - Forum wspinaczkowe
Stężenie adrenaliny lub Wazopresyny we krwi rzeczywiście szybko opada, ale ich realny efekt działania po aktywacji rec i tworzeniu wewnątrzkomórkowego cAMP trwa godziny, poza tym w stresie uwalniane są takrze znaczne ilości sterydów i CRP A one mają 2 fazy działania szybką związaną ze zmianą poziomu zewnątrzkomórkowego wapnia i długą trwającą kilka dni związaną z aktywacją syntezy różnego rodzajuprzez Toudy - Forum wspinaczkowe