Narysowane jest 2... ale pamiętaj ze może być więcej, to tylko od twojej oceny zależy czy wyjść i zjechać czy nie. I to jest oczywista, oczywistość, bo na zalesionym żebrze będzie OK , a obok w żlebie w którym własnie zaświeciło słonce śmierć się czai. Problem zaczyna się kiedy jest narysowane więcej, a ty oceniasz ze zjazd wybrana trasa będzie OK i że faktycznie zagrożenie, tam gdzie chcesz iść jest akceptowalne. Wzrok i komentarze które często słychać :" ty idioto, gdzie leziesz, czytać nie umiesz", lub wymownie stukanie w czoło. Wtedy nikt nie mówi o tym ze samemu należy ocenić sytuacje, czujesz się jak przestępca który chyłkiem wychodzi w góry. Zresztą w Tarach co raz częściej czuje się jak bym robił coś złego, a ja tylko chce się wspinać, lub zjechać na nartach. Rozumie ze to XXI wiek i za chwile dostane mandat za wizytę w Tatrach, bo mnie po telefonie namierza i ktoś uzna że w tym miejscu w tych warunkach być mnie nie powinno.