21 cze 2012 - 11:06:28
|
Zarejestrowany: 18 lat temu
Posty: 5 602 |
|
Luc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Laura Palmer napisała:
> "Ze Tomek wyciagał ze szczeliny, to temu, że
> akurat Anna wpadła "
> pisząc ze Anka wprowadzała klientów na wyprawie
> Ryska jak rozumiem miałaś na mysli to, że to
> ona sie nimi opiekowała i ona im pomagała,
> roztaczając dostojeństwo swojego doświadczenia
> górskiego? chyba średnio, bo w efekcie to jej
> trzeba było pomagać i na nia trzeba było
> czekać. to chciałam ci uwidocznić.
Tak Ponieważ tak było w książce. Jak Ci się coś nie podoba, to zapytaj Annę, nie mnie. Tu jej nie ma.
Nie mam podstaw, by jej nei wierzyć. Jeśli ktoś pisze coś tak mocnego i jest to publikowane w tysiącach egzemplarzy (jeśli nie więcej) to widać autorka ma plecy, żeby w razie czego swoją opinię wybronić nawet w sądzie. Głupia nie jest.
> a teraz skup sie i pomysl co bys napisala na tym
> forum gdyby bylo odwrotnie - woda na mlyn co ?
> klienci na wyprawach Pawlowskiego wpadaja do
> szczelin a Anka musi ich ratowac. i to ja
> manipuluję ?
Ja uważam, że do szczeliny może wpaść każdy. Prawo Newtona. A Ty manipulujesz że jeśli ktoś wpadł, to musiał być słabszy od tego, kto go wyciągał.
Prawo Newtona i do tego częściej wpadają ci, co prowadzą, od tych, co idą za nimi, i częściej wpadają ci, do są bardziej aktywni od tych, co siedzą w namiocie.
> "Czy sądzisz, że Twój ukochany Rysio jest
> niewpadalny? Cudownie unosi się ponad ziemią? "
> to nie jest mój ukochany Rysio i tak sie zdarza
> ze wpada w szczeliny nieczęsto (z różnych
> zapewne przyczyn)
> "bo nie wiesz, że wpaść może każdy? "
> owszem wiem. jedni wpadaja częsciej inni
> rzadziej, czasem pierwszy i ostatni raz - z
> różnych przyczyn.
Tomek Morawski. Wpadł do szczeliny i to ostatni raz. Według Twojej teorii pewno żółtoziób i to kompletny.
>
> "A może raczej z powodu Twojej tendencyności,
> że dla Rysia zmanipulujesz nawet prawa przyrody"
> np ? przeczytaj najpiew wypowiedz Tomka na ten
> temat
czytałam. Nie ma tam nic o prawach wpadalności do szczelin.
> "Zastanawiam się skąd bierzecie kase na te
> wyprawy, skoro tak potraficie argumentować. "
> i tu cie boli co
> niektórzy sa na wyprawach, a inni tylko przed
> kompem i bawia w sedziów
> skup sie na argumentach a nie na dyskredytowaniu
> ludzi którzy pisza na tym forum, bo to jedynie
> Tobie odbiera wiarygodność
zabawni jesteście. Jak już brakuje wam argumentów, to uderzacie w ton, że ja pewnie i tak przed kompem tylko siedzę. (Skąd to przekonanie?) Rezygując z merytorycznej dyskusji i schodząc na przytyki tego typu tym samym przyznałaś mi rację.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty