Ja myślę, że ten post akurat wiele wyjaśnia w kluczowych - przynajmniej wg mnie - sprawach (butle, namiot). Co do reszty pewnie i tak nie dojdziemy jak było naprawdę...
Dwa pytania:
- po co było zabierać Iwonę na wyprawę na której wiadomo było (podobno) że sobie nie poradzi?
- jaka jest różnica między byciem przewodnikiem a liderem? Czy poza organizacją wyjazdu w takim razie nie ciążą na Panu żadne zobowiązania? Może na przyszłość lepiej wyjaśniac sobie takie rzeczy z potencjalnymi kleintami żeby uniknąć podobnych konfliktów?!