15 cze 2012 - 22:23:33
|
Zarejestrowany: 11 lat temu
Posty: 5 |
|
laura palmer Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Czy mógłyś proszę wyjaśnić 2 kwestie? Z
> relacji Iwony wynika coś obarczającego Cię jako
> lidera, więc jeśli możesz, to zdementuj to.
>
> Ryszard Pawłowski Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> Wszystkie 3 obozy były wyposażone w
> > namioty, żywność, paliwo i tlen dla
> uczestnikw
> > i Szerpów.
>
> > Iwona z Pinjo mieli 100m poniżej
> > wspólny namiot dwa razy większy od naszego z
> > pełnym wyposażeniem w tym w ich rzeczy
> osobiste.
>
> Z relacji Iwony wynika, że namiot, do którego
> ją wysłałeś, nie był Wasz, do Waszego jej nie
> wpuściłeś, a tego chińskiego już nie było.
> Jak wyjaśnisz to, że dla Iwony namiotu
> zabrakło? Wiedząc, że namiot nie jest wasz,
> dlaczego się z nią nie skontaktowałeś, żeby
> potwierdzić, że ma gdzie się zatrzymać?
>
> **************************************************
> **************************
>
> Ryszard Pawłowski Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Dla każdego z uczestniów po 4 butle
> > a dla Iwony 6 butli.
>
> I tu jest problem. Bo Twoi klienci piszą, że ich
> butle znajdowały się w BC czy w ABC, że nie
> zostały wyniesione. Zarazem nikt nie oskarża
> Cię o to i tamto wprost. Więc jak to było.
> Wyjaśnij proszę.
>
> Cytaty.
> Iwona:
> > Na to Pingu, że zabraknie mi tlenu do trójki,
>
> > oni już poszli a w trójce miejsce dla mnie nie
> jest
> > przewidziane i on nie wie czy są tam wyniesione
> moje
> > dalsze butle, chociaż wcześniej ustalaliśmy,
> > że mają tam być. „Crazy lider, crazy woman
> ,nie moja sprawa – usłyszałam”
>
> Małgorzata:
> > Rysiek nie miał żadnego planu naszego
> wejścia. Miał swój.
> > A zapytany o plan dla nas przez Mingmę - się
> zdziwił.
> > Nawet butle rezerwowe zostawił w BC i nie było
> żadnej szansy
> > aby je dostarczyć do ABC a już wyżej to w
> ogóle -
> > a to wiem od samego Ryśka - beztrosko nam o tym
> powiedział.
>
> **************************************************
> *************************
>
> > Moim celem nie była próba bicia jakiegoś
> > rekordu (bo nie ta góra i nie ten styl), ale
> jak
> > już jestem wysoko i nie koliduje to z moimi
> > obowiązkami lidera (nie przewodnika) to na
> szczyt
> > staram się wejść nawet jak nie jest to
> Everest.
>
> To akurat rozumiem.
Sprawa butli dużo mogłaby wyjaśnić. Jeżeli nie było butli dla Iwony w obozie III to jest jasne dlaczego Rysiek odesłał Iwonę w dół - nie brał wejścia Iwony na szczyt w ogóle pod uwagę i w ten sposób się jej pozbył (późniejszy brak kontaktu był sposobem na uniknięcie ewentualnych pytań). Dlaczego tak się stało ? Czy dlatego, że Rysiek uznał, że dalsze podchodzenie Iwony w kierunku szczytu byłoby dla niej zbyt niebezpieczne (nie ta kondycja, nie to zdrowie i brak aklimatyzacji) czy też zbyt powolne tempo Iwony spowolniłoby również zespół w składzie Rysiek i Przemek uniemożliwiając im samym wejście na szczyt (zbyt późna pora lub konieczność sprowadzenia Iwony w dół) ?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-15 22:43 przez Anna Sokół.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty