przewodnik jest przede wszystkim odpowiedzialny za bezpieczenstwo klienta. Chyba bardziej podstawowym pytaniem by bylo, czy bylby w stanie wyciagnac kogos ze szczeliny czy udzielic pierwszej pomocy.
Dla mnie wkurwiajacym jest fakt, ze czesc ludzi przechodzi prwdziwe szkolenie i bardzo trudne egzaminy, przy okazji wydajac gruba kase, natomiast potem sa tacy pseudo-zawodowcy, ktorzy nie chca tego zrobic, ale chcieliby miec takie same uprawnienia. To ze sie ktos zajebiscie wspina nie oznacza, ze bylby w stanie zadbac o bezpieczenstwo, czy nawet udzielic pierwszej pomocy. Mnie sie wydaje, ze jesli sie liczy po 30 tysiecy dolarow od osoby, to przynajmniej takie uprawnienia, a co wazniejsze takie umiejetnosci, powinno sie posiadac.
"Cough cough, excuse me while I wipe the spray off my face" Will Gadd