I jeszcze jedno Przemku. Żaden z Szerpów nie był naszym przewodnikiem. To, że Rysiek w ataku szczytowym szedł z Ciri to tak wyszło. Była nas czwórka klientów i Rysiek. Szerpów mieliśmy trzech, w tym jeden był przyporządkowany Iwonie. Więc na nas czwórkę (z Ryśkiem) było dwóch. Gdybyśmy nie zrezygnowali to - zakładam - jeden by szedł ze mną i Maćkiem a drugi by się rozdwoił między Ciebie i Ryśka (?)
Dla mnie, moim przewodnikiem miał być Rysiek.