Dalej uwazam ze ciut przesadzasz - etos oczywiscie brzmi pieknie ale praktyka bywa rozna (i dla jasnosci - absolutnie nie pije tutaj do glownego tematu watku, na ten temat nie bede wypowiadal bo z wielu powodow nie bylbym do konca obiektywny...) Dlatego negatywne opinie na ten temat moim skromnym zdaniem lepiej "zwalczac' przy pomocy konkretnych argumentow ktore moga przemawiac za tego typu forma poznawania gor niz za pomoca odwolywania sie do etosu, tradycji etc.
Co nie znaczy oczywiscie ze nie uwazam tych spraw za wazne i istotne - ale sadze ze bardziej dla mnie jako mniej lub bardziej niedoscigly wzor postepowania i zachowania w relacji z klientami niz jako argument majacy przekonac kogokolwiek zeby chcial wydac te przykladowe juz "700 zl za wejscie na Zabiego Konia".. :-))