dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> niemożliwe?
> hamujesz? nie jedziesz dalej?
Hamuję, wysiadam, biorę carvexa nr 11 albo siekierę i kombinuję, jak się dostać do miejsca, z którego nastąpił zrzut. Chyba, że jestem w Kielcach - oazie praworządności, wtedy po prostu dzwonię na policję i sprawa załatwiona.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.