McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zabieranie w góry przyrządu, który nie zapewnia
> wystarczającego tarcia by utrzymać linę przy
> zjeździe dwóch osób, to wg mnie głupota.
> Lepiej tak dobrać przyrząd, żeby zarówno
> asekuracja była odpowiednio dynamiczna, jak i
> zjazdy bezpieczne.
W jaki sposób Ty dobrałeś swoj?
Ja np. używam ATC guida i wspinałem się z różnymi partnerami na różnych linach w tym na zestawie do zjazdów pojedyncza + rep. Nigdy nie przyszło mi do głowy sprawdzać czy moj atc odpowiednio hamuje z dodatkowymi 70-80kg na podwójnej/bliźniaczej/jednej żyle. Zawsze wydawało mi się że wystarczy znać metodę półwyblinka + wysoki przyrząd by bezpiecznie zwieźć partnera czy inne obciążenie, aż do momentu scenariusza z wypadkiem podczas zjazdu.
Jeśli chodzi o opisaną przez Ciebie metode zjazdu z 2 przyrządami i taśmą, chyba mogło by zadziałać, ale na razie to chyba czysta teoria :)
Rozwiązaniem problemu było by chyba założenie stanowiska troche ponad partnerem, podwieszenie go za pomocą jakiegos węzła który da sie odblokować pod obciążeniem np. mariner czy półwyblinka z flagowym, odzyskanie liny i opuszczenie partnera do gleby. Ale metoda czasochłonna i nie zawsze da się ten dodatkowy stan założyć. Podwieszenie kilkudziesięciu kilo na tego marinera bez zbudowania stanu i wisząc na linie chyba za trudne.
pozdr,
p.
-------
[
www.nomadus.info]
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-06-07 22:43 przez orangut.