Ja natomiast uważam, że zjazd opisany wyżej (wisząc pod poszkodowanym na ponad półmetrowej taśmie) jest bardziej skomplikowany, niż standardowa procedura. Będziesz się poruszał ruchami robaczkowymi i cały czas musisz wydawać linę przez swój przyrząd zjazdowy, co może być ryzykowne (wydasz za dużo - poszkodowany zjedzie tobie na głowę, wydasz za mało - zablokuje ci się lina na twoim blokerze, cały czas dynamicznie pracuje twoje stanowisko zjazdowe).