Klama,
Próbujesz porównywać osiągnięcia alpejskie w świecie wspinaczki.
Możesz to robić, ale w odniesieniu tylko do... wspinaczki sportowej.
Ubolewasz że Polska nie wiedzie prymu w tej dyscyplinie (alpinizm).
To ja zadam Ci takie pytanie:
Ile razy byś powiesił się w kiepskim stanowisku asekuracyjnym (takim o jakim piszesz), zrobił długiego runouta w nieznanym terenie, skusił się na honorną cestę, gdybyś był kierowany wyłącznie chęcią poprawienia stanu alpinizmu polskiego?
Odpowiem za siebie - w żadnym wypadku.
Wspinamy się dla siebie i tylko dla siebie, tym bardziej w górach.
Jesienna deprecha?
Po dwóch dniach kiepskiej pogody? Właśnie zaczyna się okres dobrego warunu, weź dzień wolnego i wypad poruszać się w pionie. Poprawi Ci się humor, i z ciekawością może dojrzysz sporo innych ekspedycji które w tej chwili się odbywają.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-09-07 00:31 przez Marcinos.