Re: Ekipowanie

to ze Waldek zrobil taki kurs troche przeczy temu co pisal JT ze wlasne drogi mozna robic bez przeszkod (chyba ze Waldek zrobil to z wlasnej nieprzymuszonej woli ;) a w takim razie ci co robia dluzsze drogi w gorach tez maja przejsc przeszkolenie na ekipera? przeciez te drogi beda powtarzane. poza tym czy to ze bedziemy mieli setki ekiperow naprawde poprawi stan asekuracji? czy nie lepiej zeby kilkanascie osob naprawde znajacych sie na rzeczy robilo to z ramienia gminy, pezety czy czegos tam jeszcze bez wzgledu na to czy maja papier czy nie? nawarzyliscie piwa z ta odpowiedzialnoscia i teraz zrobilo sie z tego zamieszanie. a jakosc obicia na kursach ekiperskich nie jest najwyzsza i mysle ze ci wszyscy ktorzy je przechodza nie powinni od razu tego robic w skalach podczas swoich pierwszych prob. wtedy sie uniknie problemow ze ringi sa wbite krzywo, za gesto, w zlym miejscach, poobijane rysy wbrew woli srodowiska, jakas nagonka na kompletne ubezpieczanie calych linii wbrem temu ze mozna sie asekurowac z naturalnej asekuracji, itd.