AndrzejKo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ... Przetarg jest zdrowy tak samo dla prowadzenia taborów ...
Być może, nie znam się to się nie wypowiadam.
>...jak równiez dla szkoleń w ramach klubów zrzeszonych w PZA.
Jak to taki genialny pomysł to napisz, proszę, jaki procent klubów go stosuje?
I dlaczego, też napisz proszę.
Moje motto: Taki będzie Klub jakie młodzieży chowanie.
Kieruję szkoleniem podstawowym w Akademickim Klubie Górskim w Łodzi [
www.akglodz.org] od ponad dekady. W naszym klubie szkolenie to podstawowa metoda naboru nowych członków. Kurs zaczyna się w listopadzie. Dwadzieścia kilka wykładów, prelekcji, slajdowisk i warsztatów praktycznych. Równolegle toczą się zajęcia na ściance wspinaczkowej - osiem indywidualnych spotkań w ramach kursu ściankowego i technik linowych. Potem jedziemy wszyscy razem na cztery dni w wapień, do Rzędkowic. Mieszkamy wspólnie, ogniskujemy wspólnie - obóz klubowy. Za dnia szkolenie oczywiście :-) Przerwa kilkunastodniowa i znów czterodniowy wyjazd o identycznym charakterze w Sokoliki. Te wyjazdy są na tyle fajne, że wraz z kursem jeżdżą inni członkowie klubu, co jest niezwykle miłe, choć nieco kłopotliwe. Wyobraźcie sobie sześćdziesięcioosobową ekipę wspinającą się i imprezującą w jednej miejscówce :-)
Kurs kończy się wspólną imprezą na jesień. Rozdanie świadectw, kiełbaska z grila (dla weg ze świni karmionej soją), symboliczne piwo@ryj. Oglądanie zdjęć, muza, tańce.
scandere necesse est