Napewno w wielu sprawach masz rację, jednak trudno uważać Cię za osobę 100% wiarygodną jeśłi stosujesz tego typu retorykę.
>>Między innymi dostaliśmy pochwałę, za dobrze utrzymane obozowisko i nieziszczenie roślinności wokół i na taborze. Przy obecnej polityce będzie to niemożliwe, a na pewno trudne.
Hehe, ciekawe czy adminstratorzy Rąbanisk też dostali nagrodę za sadzenie drzew na taborze co doprowadziło do tego "mikroklimatu który panuje Hali". Pewnie gdyby małe drzewka niepostrzeżenie wyrwali nagrody by niedostali ale Rąbaniska by się do czegoś nadawały. Bo obecnie średnia żywotność namiotu w tym miejscu wynosi jeden rok, wszystko jest wilgotne, nigdy nie schnie. Wie to każdy kto tam mieszkał, ale nie kazdy wie w miejscu tego bagna kiedyś była polana.
>>Dotyczy to np. wykoszenia całego obozowiska z wszelkiej roślinności. [...] Uważam, że polana porośnięta >>roślinnością wygląda estetyczniej niż ogołocony teren, który zacznie ulegać erozji i może spowodować konflikt >>z TPN. Może jestem kobietą i dlatego wolę kwitnące w różnych kolorach kwiaty (jakie nie powiem, bo na >>botanice się kompletnie nie znam, tylko na budownictwie) niż kamienną pustynię.
To mój ulubiony fragment, szczególnie ten o kwitnących kwiatach, ja również na botanice się nie znam ale pokrzywy potrafię odróżnić od kwiatów:)) zwłaszcza po bezpośrednim kontakcie. Pozatym te haszcze czyli pokrzywy i "kwiaty" utrudniają dostęp do stolików i samych namiotów a po deszczu długo pozostają wilgotne tym samym zatrzymując wilgoć na ławkach i stole.
DZIĘKI SŁAWKU ŻE WKOŃCU TO WYKOSILEŚ. I przykro mi ze nagrody za te pokrzywy nie dostaniesz:)))))