Re: Szalasiska-pytanie

23 lip 2007 - 17:56:10
Witam wszystkich dyskutujących.
Niestety z przykrością stwierdzam że znowu zbyt późno natrafiłem na wątek w którym tak obficie pada moje nazwisko.
Powodem tego spóźnienia jest praca na rzecz związku przy organizacji zawodów we wspinaczce sportowej.
Ale do rzeczy:
Wiele przedstawianych tu spraw nie za wiele ma wspólnego z prawdą i to jest bardzo smutne. Co wiecej w ostatnim czasie dość obszernie rozmawiałem na ten temat z sama zainteresowaną czyli Anką i zdawało mi się że wiele niedomówień zostało wyjaśnionych. W tym wątku dowiaduję się że jednak nie.
Skoro opublikowany został tzw. "List otwarty Anki " to wydaje sie zasadnym opublikowanie również mojej odpowiedzi
co poniżej kilku komentarzy uczynię.
Kochani przyjaciele ( z małymi wyjątkami )
Jako dyrektor biura PZA zobligowany jestem do zajmowania stanowiska i to oficjalnego wobec faktów z którymi w trakcie wykonywania swojej pracy mam do czynienia.
Jednym z takich faktów była ocena stanu technicznego Bazy Tatrzańskiej. Rozumiem że posiadam inne zdanie na ten temat niż większość piszących na tym forum. Niestety różnica polega na tym że ja tam byłem i widziałem to osobiście, wykonałem zdjęcia a nastepnie przedstawiłem wynik swojej wizyty Zarządowi PZA
Oto obszerne fragmenty tej korespondencji: z dnia 04.06.07

"Witam wszystkich
W zeszłym tygodniu razem a Włodkiem odwiedziliśmy nasze obozowiska i Betlejamkę.
Wizyta miała na celu ocenę stanu tachnicznego baz oraz sprawdzenie stopnia przygotowania
do sezonu Betlejemki.
Umówione bylo również spotkanie z kol. Ziobrowskim z TPN w sprawie omówienia ostatecznej wersji brzmienia umów:
1 Betlejemki
2 Wprowadzenie szałasu Magazynowego do istniejącej umowy
3 Ustalenie dalszego funkcjonowania Rąbanisk lub stworzenie alternatywnej bazy na hali

Wizyta na obozowiskach odsłoniła tragiczny obraz obozowisk.
Zaniedbania sięgają kilku sezonów jednak to co widać to przede wszystkim kompletny brak pracy konserwatorskiej
osób prowadzących bazy. Brak jakichkolwiek przemyślanych działań zamykających sezon.
Poziom zniszczeń jest porażający. W załączeniu wyślę kilka zdjęć ilustrujących temat. ......"
"Plan działania :
Obozowiska wymagają gruntownych prac porządkowych.
Powinniśmy zacząć je własciwie natychmiast. Proponuje na szałasiska wysłać dwie osoby które w ramach zlecenia ( 2500 zł brutto dla 2 os łacznie)
usuną spróchniałe konstrukcje, i przygotują bazę do sezonu remontując podesty, prysznic , relaks , robiąc konserwację i wykaszając teren.
Same prace porządkowe to około 8 dni dla dwóch osób. Dochodzi koszt materiałów i transport. Rozmawiałem na temat włączenia się w prace ( zgodnie z umową )
osób prowadzących Tabor w sezonie ( Anka Czyż) Myślałem o malowaniu sprzątaniu i wykaszaniu. Od połowy miesiąca jest to realne ze juz będzie. ......"

Dokładnie na ten temat rozmawiałem z Anką telefonicznie opisując jej wszystko 02.06.07. Co więcej Anka jako pierwsza otrzymała propozycję znalezienia ludzi do pracy na podanych wyżej warunkach. Niestety odpowiedziała mi ze sama ma braki kadrowe wiec nie jest w stanie podjąć tematu. Szkoda że w tej całej awanturze nie wspomina o tym ani słowa. Od samego początku uważałem Ankę za sojusznika w tych działaniach. Niestety na moje pytania o wspólną pracę przy remontach otrzymałem odpowiedź że ma czas a właściwie to nie ona tylko jej syn w ostatnim tygodniu czerwca. To niestety było za mało czasu na wykonanie planowanych prac. W znalezieniu ludzi z pomocą przyszedł Jacek Czech mam nadzieje że dla wielu jest to wiarygodna i uczciwa osoba.
Spotkałem sie z zarzutem że mam zamiar obsadzić Tabory swoimi ludźmi. Dla informacji powiem że nie było wcześniej takiego planu a Jarka który był jednym z pracowników nie znałem. Drugiego pracownika poleciła Jagoda ( taborowa z rąbanisk) a referencji Boatko Słama :( ".... niech Pan zlituje sie nad tobą..."udzielił min. Bobas.
Prace ruszyły własciwie od 12.06 i mimo zmiennych warunków pogodowych posuwały się dość sprawnie.
Niestety mimo zaangażowania jak to nazwano " mojej Ekipy remontowej" nie udało sie bez tzw. wpadek.
Jednak przy całości wykonanych prac uważam że nie zasługiwały one na tak agresywne potępienie. Tym bardziej
że naprawa tych niedociągnięć to kwestia 2 dni pracy. Podziwiam nieomylność osób krytykujących.

Wrócę jeszcze na moment do mojej oceny stanu obozowisk. Podtrzymuje ją i śmieszne są dla mnie argumenty Anki przytaczane w liście otwartym. Wiele spraw mających wpływ na taka ocenę to zwykła akceptacja bajzlu, a nie braki finansowe. A ta sławna już podłoga w prysznicach? Gdzie Anka była twoja wiedza budowlana na przestrzeni ostatnich kilku lat ?. Szkoda czasu na bicie piany.
Praktycznie o wszystkich ruchach byłaś informowana i wręcz zapraszana do działań. Od samego początku wszystko było na nie. A to za wcześnie chcemy otwierać tabor, a to nie tak planujemy prace remontowe, a to źle że krany bo zniszczy to wodę ( większej bzdury nie słyszałem ) a po co malować i tak jest ładnie, źle że kosić i tak w nieskończoność. Wszystko wszystko źle i bezmyślnie.

Z twoich ust usłyszałem ze ty to masz swoją firmę i właściwie nie masz czasu na tabor. Jest Teresa która zastąpi Ciebie .
Spotkałem sie z Teresą i rozmawiałem z nią. Opisałem to w swojej odpowiedzi na list otwarty. Rozumiem ze wiele sentymentu czujecie dla tego miejsca i tyko można się z tego cieszyć. Jednak poza radością jest konkretna praca która w mojej ocenie w ostatnich latach była wykonywana źle. Więc jak słyszę że masz zamiar wykonywać wszystko tak samo jak wcześniej, to nie zgadzam się na to w swojej opinii. Podkreślam opinii.

Razem z Włodkiem zastanawialiśmy się nad kwestią rozwiązania problemu taborowego w sierpniu. Nie były to długie dyskusje tylko wymiana opinii. To była jedna z wielu różnych spraw z którymi w ramach swoich obowiązków musieliśmy się zmierzyć. Ja uważałem że jeśli mamy problem z obsadą obozowiska po 25.08 to z uwagi na potrzebę pociągnięcia spraw remontowych powinien z odpowiednim wyprzedzeniem bazę objąć ktoś kto jest w stanie to zrobić. Włodek miał mieszane uczucia co do konsekwencji jakie ta decyzja za sobą pociąga jednak merytorycznie zgadzał sie z potrzebą przeprowadzenia prac. Zgodnie z jego sugestią uznaliśmy że w tej sprawie powinien wypowiedzieć sie Zarząd. Ja natomiast zasugerowałem że informacja o takich planach powinna jak najszybciej dotrzeć do dziewczyn i poprosiłem Włodka aby przekazał ją Ance i Teresie.
Nikt nie spiskował i nikt nikogo nie chciał wyrolować jak to niektórzy z was sugerują.
Gdybym dzisiaj miał sie nad tym zastanawiać to dokładnie złożyłbym taką samą propozycję stronom zainteresowanym.
I nie ma tu mowy o żadnej "zmianie koni" tylko o próbie znalezienia dobrego rozwiązania problemu.
Zapewne gdyby w trakcie prac remontowych Anka wykazała trochę więcej zaangażowania tematu by nie było.
Ona natomiast koncentrowała sie przede wszystkim na działaniach opozycyjnych. Szczerze mówiąc nie znam pracodawcy który planując zmiany zdecydowałby sie na tak sceptycznie nastawionego pracownika.
Forma przekazania wiadomości przez Włodka wywołała wiele emocji. Twierdzi on że nie mógł dodzwonić się ani do Teresy ani do Anki. Nie mam podstaw aby w to nie wierzyć. W rozmowie ze mną Anka ten fakt podaje jako główny powód napisania swego listu. Teraz czytając wypowiedzi na forum wygląda to trochą inaczej.

Co do tekstów Beaty Słamy pod moim adresem to powiem tylko tyle że to zwykłe chamstwo w jej wykonaniu.
Właśnie Bobas podczas naszego ostatniego spotkania wypowiadał się na temat moich działań bardzo pozytywnie.
Chyba ze robił to nieszczerze. W odróżnieniu od ciebie koleżanko nie stosuje w dyskusji półprawd i manipulacji.
Moim błędem jest notoryczny brak czasu na śledzenie forum.
Poniżej zamieszczam treść mojej odpowiedzi na list Anki.
Pozdrawiam dyskutujących i ubolewam nad niepotrzebnymi emocjami
Sławek E.


"Witam wszystkich którzy przeczytali otwarty list Anki Czyż

Na wstępie powiem że jest on dla mnie bardzo smutnym doznaniem i co najważniejsze w wielu punktach jestem wnioskami i oskarżeniami zaskoczony.
Przebija w nim rozgoryczenie i bardzo ale to bardzo tendencyjna interpretacja faktów które miały miejsce w ostatnich tygodniach na taboriskach tatrzańskich. Mogę nawet śmiało powiedzieć w ostatnim roku ponieważ sprawą bazy tatrzańskiej interesuje się od samego początku pracy w PZA.
W minionym sezonie przy okazji wizyty w Betlejemce zwróciłem uwagę na potrzebę większego zainteresowania się sprawą funkcjonowania Taborisk i to nie w kontekście złego ich stanu czy złej współpracy z prowadzącymi tylko raczej w duchu wysłuchania sugestii i propozycji Taborowych co do potrzeb i planów na następny rok.
Wiele razy nagabywałem w tej sprawie Włodka P. Rozmawiałem na ten temat z Maćkiem P. dostrzegając atmosferę napięcia pomiędzy nimi z racji odmiennych koncepcji w kwestiach prowadzenia bazy.
Zapoznałem się również ze sprawozdaniami Taborowych, wynikami finansowymi i miałem nadzieje że przed nowym sezonem spotkamy się wszyscy ustalając warunki współpracy.
Niestety nie z mojej winy do spotkania nie doszło. Miałem wrażenie w pewnej chwili że tylko mi na tym spotkania najbardziej zależy. Czas nieubłaganie uciekał aż pewnego dnia zjawiliśmy się z Włodkiem na obozowiskach aby je zwizytować przed sezonem.
Przepraszam jeśli moja ocena kogokolwiek dotknęła. Mam jednak prawo komentować obrazy które widzę a wiedza moja na temat erozji zimowej Anka jest nie mała dlatego nie przyznam Ci racji co do wielu spraw które tak tendencyjnie opisałaś.
Problemy opisałem już wcześniej w korespondencji z Maćkiem P. Wszyscy ją otrzymali dlatego nie chciałbym się powtarzać. W swojej ocenie nie szukałem winnych, tylko sugerowałem prawdopodobne przyczyny takiego stanu rzeczy.
Głównym powodem takiej sytuacji jest zapewne jak pisze Anka polityka oszczędnościowa prowadzona przez PZA. Jednak widać również tzw. oswojenie się z rzeczywistością i akceptowanie takiego stanu rzeczy.
Wskazywałem w swojej ocenie min. na nienależycie wykonane prace porządkowe przy zamykaniu sezonu i co do tego chyba większość była zgodna.
Wiem że krytyka osób o tak mocnych osobowościach jak Maciek i Anka pociąga za sobą konsekwencje jednak
rozmowy jakie prowadziliśmy ze sobą przed rozpoczęciem tegorocznych przygotowań miały raczej charakter twórczy.
Chciałbym tu powiedzieć że przedkładane przezemnie propozycje były wcześniej konsultowane z Zarządem i z racji pełnej akceptacji i krótkiego terminu, wymagały zdecydowanego działania. Z przykrością o czym pisałem wcześniej przyjąłem stanowisko Maćka informujące mnie o tym że złożona propozycja współpracy na warunkach uwzględniających niewłaściwe zamkniecie minionego sezonu ( zmniejszona stawka na otwarcie obozowisk ) jest dla niego obraźliwa. Mimo wielu prób osiągnięcia porozumienia ostatecznie współpraca została przerwana. Warunki które proponował Maciek w ocenie Zarządu były nie do zaakceptowania
Stanęliśmy przed potrzebą szybkiego znalezienia nowego pracownika przy jednoczesnym rozpoczęciu planowanego remontu. Włodek P. odpowiedział że niestety ale nie dysponuje wystarczającą ilością czasu aby pilotować temat. Ja natomiast widząc potrzebę niezwłocznego rozwiązania problemu pojechałem w Tatry.
Anka o wszystkim cię informowałem. Prosiłem o zrozumienie sytuacji i cierpliwość. Zapraszałem do włączenia się w prace remontowe. Rozumiem że mogłaś podchodzić do tematu sceptycznie jednak miałem nadzieje że w końcu twój sceptycyzm przerodzi się w twórczą współpracę.
Cenię twoje doświadczenie czemu dałem wyraz w wielu naszych telefonicznych rozmowach, różniliśmy się w ocenie niektórych faktów i miałem wtedy wrażenie że bardzo ironicznie podchodzisz do wszystkiego co jest inne od twoich przekonań. Prawda jest też taka że w momentach emocjonalnych powiedziałaś do mnie że:” jak mi się nie podoba to ty pieprzniesz wszystko w cholerą a my poszukamy sobie innego taborowego „ To trochę aroganckie z Twojej strony tym bardziej że jedyny wymóg jaki miałem w stosunku do Ciebie to obecność umówionych osób zgodnie z umową od 25.06 na taborze i włączenie się w prace przygotowawcze do sezonu.
Powodem tych różnic jak mniemam była wcześniejsza praktyka trochę mniej egzekwująca ustalenia umowne.
Ja zapewne też bym za tym nie obstawał gdyby nie wyjątkowość sytuacji podyktowana prowadzonym remontem.
Wiele było wokół tego zamieszania to fakt, jednak tekiej opozycji z twojej strony nie spodziewałem się.
Piszesz o wykaszaniu Taboru tylko dlaczego nie przytaczasz faktów. Powiedziałem tobie w rozmowie że na odległość nie mogę oceniać tego co robi Twój syn Maciek. Prosiłem aby swoje zdanie wyraził obecny tam Włodek wiec dlaczego piszesz w ten sposób obwiniając mnie o brak wyczucia przyrody.
Właściwie z Twego listu wynika że wszystko co zostało teraz zrobione na Taborze jest bez sensu.
Piszesz o kranach że wpłyną na jakość wody zapominając o tym że zawsze jeden kran delikatnie może być odkręcony. Wyśmiewasz gonty żle przybite nad umywalnią pomijając szereg innych prac wykonanych bardzo dobrze. Za nic masz estetyką miejsca twierdząc że to zwykłe marnotrawstwo pieniędzy. Nie wspominasz o tym że zostały zrobione nowe podesty, naprawiony dach w relaksach, wykonane nowe ławki i sprzątnięte sterty próchna walającego się wszędzie. O nowym płocie piszesz że jego budowa była niemądra. Anka w swojej negacji jesteś chyba trochę zaślepiona. Obwiniasz mnie właściwie o wszystko nie biorąc pod uwagę faktu że
niektóre drobne błędy ekipy remontowej po prostu zdarzyły się przypadkowo. Jarek odwalił tam kawał dobrej roboty, widziała go w pracy Teresa i w rozmowie bardzo chwaliła, a w twoim liście nie natrafiam na nic pozytywnego chyba że uwzględnimy ironiczne uwagi puentowane złośliwościami. Czy to możliwe aby wasze oceny tak skrajnie się różniły. Przecież Teresa była na miejscu.
Piszesz że czepiam się o wszystko. Wspomniałem Teresie o wiadrze ze ścierkami które stało na werandzie domku recepcyjnego pytając czy musi ono właśnie w tym miejscu stać. Zrobiła się z tego prawie europejska afera. Dziewczyny często jest tak że ktoś z zewnątrz widzi to samo miejsce inaczej niż gospodarz ponieważ ma trochę inne spojrzenie. Czy to powód do obrażania się ? Teresa zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie mimo że na początku przywitała mnie jak przysłowiowy Jeżozwierz. Rozmawiałem z nią chwilę, sugerując wprowadzenie pewnych zasad które uważaliśmy z Włodkiem za istotne.
Anka czy ci się to podoba czy nie mamy prawo o tym rozmawiać bo taka jest nasza rola.
W swoim liście przypinasz mi wiele „łatek” o których nigdy nie miałem pojęcia.
Już na początku listu piszesz o tym jakobym kogokolwiek zwolnił i zmienił zasady w trakcie sezonu.
Nie mam pojecia skąd takie wnioski.
Prawda jest trochę inna. Kiedy w trakcie rozmowy z Teresą usłyszeliśmy ( a tak właściwie to dlaczego w swoim liście nic nie wspominasz o Włodku ) że jeśli chodzi o Bieżące prace konserwatorskie to ona raczej nie będzie ich robiła ponieważ nie czuje się na siłach i że dyżur swój musi skończyć najdalej 25.08. zaczęliśmy się zastanawiać że to trochę nie tak jak powinno być. Osoba która wpadnie na ostatnie 10 dni ( zgodnie z umową ) to roboty będzie miała ful, czasu mało bo to zazwyczaj tak bywa, wpadnie w zastępstwie wiec pewnie jak po ogień i tak na dobrą sprawę z prac konserwatorskich nici. Dlatego postanowiliśmy złożyć wam propozycję.
Jaśli Teresa podtrzyma swoją wersję to w takim razie na okres Sierpnia zostanie wprowadzona inna osoba która zapewni nam należyte ( w naszym rozumieniu ) przygotowanie taboriska do sezonu zimowego. I tu ważny szczegół. Taka wersja propozycji miała być przedstawiona na Zarządzie. Rozmawiałem z Włodkiem na ten temat prosząc go aby uprzedził was o takiej wersji i zapytał co wy na to. Przekazał mi propozycję że w takim razie wy chcecie zostać do 15.08 ponieważ wtedy jest najlepsza kasa na Taborze. Uważałem że nie jest dobre rozwiązanie jednak głos w tej sprawie miał zabrać Zarząd ( tak na marginesie nie jestem członkiem Zarządu PZA). Nie miałem pojęcia ze Włodek przekazał wam tę informację SMSEM. Chociaż mówił mi że napisał „Zarząd proponuje” a nie podjął decyzję. Całe odium które spada na mnie za taki obrót sprawy jest jakimś kosmicznym nieporozumieniem.
Kolejna sprawa to wyszydzane kafle pod prysznicem.
( to zdjęcie z puszką o którym się tak rozpisujesz miało pokazać fakt złamania podłogi w prysznicu i podłoże które jest pod nim a nie rzekomy bałagan. Obecność puszki to przypadek nawet jej nie widziałem jak robiłem zdjęcie było tam ciemno) .
Wracając jednak do podłogi to zamysł był jak najbardziej dobry. Deski które tam były miałem możność widzieć trzy lata temu w czasie sezonu. Istny grzyb po prysznicu branym przez wielu wspinaczy. Sprzątnąć nie sposób itd. Niestety młody człowiek jakim jest Wojtek ( nawiasem mówiąc na razie dobrze oceniany jednak potrzebujący trochę czasu na wejście w obowiązki) zrobił klasyczny błąd i pokpił sprawę. Do budowy podłogi użył płyty OSB 12 mm ( dzisiaj się o tym dowiedziałem) powinien zastosować 22mm wtedy przy kleju polimerowym jaki został właśnie zastosowany problem by nie wystąpił. Oczywiście to też jest moja wina wg. Anki za co bardzo jej dziękuje.
Na dzień dzisiejszy rozumiem że Tabor huczy, ludzie są wprowadzani w błąd tendencyjnie przekazywanymi informacjami a Anka ani słowa w liście o nowych namiotach Hannaha które pojawiły się na obozowisku tylko o incydencie którego tak jak inni nie rozumiem. To zapewne zdaniem niektórych też moja wina
Wybaczcie jest 4 rano w Warszawie trwają Mistrzostwa Polski we wspinaczce przy których mimo niedzieli będę miał wiele jak rozumiem nikomu nie potrzebnej pracy.
Anka przykro mi ze tak postrzegasz moja osobę, przykro że w tak negatywnym świetle przedstawiasz to co robie i szkoda że po tylu latach swojej pracy na obozowisku tak łatwo chcesz się z nim pożegnać.
Tak na dobrą sprawę nawet nie zdążyliśmy się poznać a już musze z twarzy wycierać błoto.
Złośliwi twierdza że to tylko pretekst ale ja tak nie uważam.
Dziwne dla mnie jest tylko to że wszyscy chcemy żeby było lepiej, chcemy zmieniać to co naszym zdaniem jest złe, jednak jak przyjdzie co do czego to okazuje się że nie mamy na to wszystko czasu.
A może jest tak że rzeczywiście nie widzę tego jakim potworem jestem. A może jest tak że nie przechodzę do porządku dziennego nad sprawami które w mojej ocenie trzeba zmieniać.
Jeśli mój bezpośredni sposób mówienia o problemach kogoś obraził to szczerze przepraszam jednocześnie prosząc aby nie przypisywano mi rzeczy których nigdy nie robiłem.
Z przyjemnością wymienię opinie w rozmowie i wysłucham argumentów każdej ze stron pod warunkiem jednak że merytorycznie wszyscy będą opierali się na faktach a nie na manipulacji nimi.

Pozdrawiam wszystkich czytających z porannej Warszawy w której niestety musiałem spędzić na własne życzenie ostatnie 12 miesięcy. Pewnie sobie tego nigdy nie wybaczę.
Sławek Ejsymont
Dyrektor Biura PZA
Związku do którego mimo wielu kontrowersji zawsze będę się przyznawał z dumą.






Nie znam powodów dla jakich Włodek P. prezentuje tak niezdecydowane stanowisko. Ma do tego prawo i mimo różnić pomiędzy nami jakie właśnie na gruncie spraw związanych z Bazą Tatrzańską powstały nie chcę się na ten temat wypowiadać. Faktem jest że w najbardziej gorącym momencie całej sprawy okazało sie ze nie ma on czasu aby włączyć sie w sprawę.



Podziel się:
Temat Autor Wysłane

Szalasiska-pytanie

tjn 18 lip 2007 - 10:21:12

Re: Szalasiska-pytanie

jacoos 18 lip 2007 - 12:02:19

Re: Szalasiska-pytanie

tjn 18 lip 2007 - 12:45:45

Re: Szalasiska-pytanie

AndrzejZ 18 lip 2007 - 17:29:23

Re: Szalasiska-pytanie

Beata S 18 lip 2007 - 17:30:42

Re: Szalasiska-pytanie

jacoos 18 lip 2007 - 17:39:21

Re: Szalasiska-pytanie

AndrzejZ 18 lip 2007 - 18:21:36

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 21 lip 2007 - 18:57:49

Re: Szalasiska-pytanie

DEF 21 lip 2007 - 20:04:47

Re: Szalasiska-pytanie

burlan 21 lip 2007 - 20:39:23

Re: Szalasiska-pytanie

tomtom 21 lip 2007 - 23:42:56

Re: Szalasiska-pytanie

mutee 22 lip 2007 - 09:08:01

Re: Szalasiska-pytanie

AndrzejZ 23 lip 2007 - 13:07:49

Re: Szalasiska-pytanie

pokor 18 lip 2007 - 19:56:34

Re: Szalasiska-pytanie

Piotr Xięski 22 lip 2007 - 22:54:32

Re: Szalasiska-pytanie

Beata S 23 lip 2007 - 21:41:42

Re: Szalasiska-pytanie

Sławek.E 24 lip 2007 - 00:23:24

Re: Szalasiska-pytanie

Beata S 24 lip 2007 - 09:35:34

Re: Szalasiska-pytanie

Sławek.E 24 lip 2007 - 10:51:31

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 19 lip 2007 - 18:24:45

Re: Szalasiska-pytanie

Jacek Kierzkowski 18 lip 2007 - 17:36:44

Re: Szalasiska-pytanie

tomtom 18 lip 2007 - 23:30:50

Re: Szalasiska-pytanie

Hansio 19 lip 2007 - 00:09:28

Re: Szalasiska-pytanie

Jacek - org. 19 lip 2007 - 01:15:37

Re: Szalasiska-pytanie

Beata S 19 lip 2007 - 01:33:53

Re: Szalasiska-pytanie

Anonim 19 lip 2007 - 01:58:05

Re: Szalasiska-pytanie

rkaluza 19 lip 2007 - 12:06:44

Re: Szalasiska-pytanie

TomaszKa 19 lip 2007 - 11:09:21

Re: Szalasiska-pytanie

vito.c 19 lip 2007 - 17:10:47

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 19 lip 2007 - 21:20:26

Re: Szalasiska-pytanie

Beata S 19 lip 2007 - 21:27:57

Re: Szalasiska-pytanie

Glower 19 lip 2007 - 22:17:48

Re: Szalasiska-pytanie

Beata S 20 lip 2007 - 01:23:47

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 19 lip 2007 - 22:29:39

Re: Szalasiska-pytanie

jacoos 20 lip 2007 - 09:16:06

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 20 lip 2007 - 10:32:03

Re: Szalasiska-pytanie

jacoos 20 lip 2007 - 11:27:22

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 20 lip 2007 - 12:34:38

Re: Szalasiska-pytanie

łojant 20 lip 2007 - 12:09:01

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 20 lip 2007 - 12:44:08

Re: Szalasiska-pytanie

łojant 20 lip 2007 - 13:11:09

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 20 lip 2007 - 13:20:17

Re: Szalasiska-pytanie

magnus 22 lip 2007 - 23:58:46

Re: Szalasiska-pytanie

kominiarz 07 sie 2007 - 11:06:00

Re: Szalasiska-pytanie

git 22 lip 2007 - 15:02:58

Re: Szalasiska-pytanie

mutee 22 lip 2007 - 20:44:24

Re: Szalasiska-pytanie

git 22 lip 2007 - 22:43:42

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 23 lip 2007 - 06:56:15

Re: Szalasiska-pytanie

jacoos 23 lip 2007 - 09:12:32

Re: Szalasiska-pytanie

jkch 23 lip 2007 - 09:12:49

Re: Szalasiska-pytanie

tjn 23 lip 2007 - 09:27:44

Re: Szalasiska-pytanie

TomaszKa 23 lip 2007 - 10:36:36

Re: Szalasiska-pytanie

tjn 23 lip 2007 - 10:47:37

Re: Szalasiska-pytanie

TomaszKa 23 lip 2007 - 11:09:04

» Re: Szalasiska-pytanie

Sławek.E 23 lip 2007 - 17:56:10

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 23 lip 2007 - 19:07:08

Re: Szalasiska-pytanie

Sławek.E 24 lip 2007 - 01:13:42

Re: Szalasiska-pytanie

Anonimowy użytkownik 23 lip 2007 - 19:40:23

Re: Szalasiska-pytanie

Anonim 23 lip 2007 - 19:48:00

Re: Szalasiska-pytanie

Anonimowy użytkownik 23 lip 2007 - 19:50:16

Re: Szalasiska-pytanie

Anonim 23 lip 2007 - 19:55:10

Re: Szalasiska-pytanie

tjn 24 lip 2007 - 09:13:26

Re: Szalasiska-pytanie

Beata S 24 lip 2007 - 09:44:33

Re: Szalasiska-pytanie

Anonim 24 lip 2007 - 11:20:36

Re: Szalasiska-pytanie

Sławek.E 24 lip 2007 - 11:49:52

Re: Szalasiska-pytanie

tjn 24 lip 2007 - 12:37:49

Re: Szalasiska-pytanie

AnkaTeresa 24 lip 2007 - 12:49:46

Re: Szalasiska-pytanie

makar 24 lip 2007 - 11:51:04

Re: Szalasiska-pytanie

Anonim 24 lip 2007 - 14:10:03

Re: Szalasiska-pytanie

makar 24 lip 2007 - 22:28:18

Re: Szalasiska-pytanie

Anonim 24 lip 2007 - 22:50:25

Re: Szalasiska-pytanie

makar 25 lip 2007 - 01:58:08

Re: Szalasiska-pytanie

Anonim 25 lip 2007 - 10:21:33

Re: Szalasiska-pytanie

makar 25 lip 2007 - 21:16:14

Re: Szalasiska-pytanie

Gunio 24 lip 2007 - 10:11:02

Re: Szalasiska-pytanie

switters 24 lip 2007 - 10:24:53

Re: Szalasiska-pytanie

mumu 24 lip 2007 - 23:26:23

Re: Szalasiska-pytanie

Sławek.E 24 lip 2007 - 23:50:35

Re: Szalasiska-pytanie

kakaz 08 sie 2007 - 10:59:32

Re: Szalasiska-pytanie

burlan 08 sie 2007 - 11:35:20

Re: Szalasiska-pytanie

kakaz 08 sie 2007 - 13:26:14

Re: Szalasiska-pytanie

Jacek Kierzkowski 08 sie 2007 - 11:40:16



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty