Nie, drogi Irku, on nie myśli, tylko eksponuje swoje dylematy (przemyślenia). Jak ktoś faktycznie nie ma co robić, to tworzy różne skąd inąd śmieszne teorie. Na szczęście jest wolność słowa, więc nie można zakazać "Dzikusowi" jego wywodów.
Prawdę mówiąc, niech Dzik udowodni, że jego wypociny nie są jawnym pierdoleniem i niech zaproponuje antidotum na sytuację, która mu się tak bardzo nie podoba. Czym jest to jego veto?! Dla mnie ten tekst jest w 50% stekiem bzdur! Jeszcze tego brakowało, aby jakiś koleś z forum mi wmawiał, kto powinien być dla mnie autorytetem! Jak komuś imponuje Martyna Wojciechowska, to niech się w nią wpatruje i wsłuchuje, jego prawo. A Dzik zagrał socjotechnicznie, poruszając wrażliwą strunę w duszy wszystkich wspinaczy i zajebał takimi nazwiskami, że każdy pokiwał ze zrozumieniem główką i westchnął: "tak, tak, Dzik ma rację... To są prawdziwi ludzie gór, a nie jakaś cipa z TV! To oni powinni propagować wspinaczkę, a nie ta cała komercyjna szmira. Itd.". Umasowienie wspinaczki... Czyżby góry stały się łatwiejsze? A może po prostu nie podobają się sznureczki powiązanych ze sobą klientów maszerujących dziarsko w górę?!! Taaaa... Najlepiej zakazać im wstępu w góry bo nie są prawdziwymi ludźmi gór!
Najbardziej podoba mi się tekst Dzika: <"Coraz czesciej sie zdarza, ze naprawde nie ma gdzie zawiesic wedki(...)"> Nooo brawo... Czysty, kurwa, profesjonalizm wspinaczkowy!
Etycy-utopiści! Wyluzujcie! Lepiej zastanówcie się w jaki sposób uzyskać korzyści z porcesu, którego nie potraficie powstrzymać.