Re: Umasowienie Wspinaczki! Veto!

Ja także uważam, że umasowienie wspinaczki to karastrofa. Fajny, długi tekst, ale żadnych konkluzji Dziku. Tylko veto. Nie ma żadnej koncepcji na przeciwakcję.
Z drugiej strony zastanawiam się jaki wpływ na początek wspinania każdego z nas miało właśnie "umasowienie" wspinania. Nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach, gdzie ponoć ścianki wspinaczkowe budowane są na placach zabaw (Czechy, Francja). Może ludzie, którzy dzisiaj podnoszą poziom właśnie dzięki temu zaczęli się wspinać?
Inna myśł jaka mi przychodzi do głowy to taka, że może owe niesławne Karty (W i T) i kursy w jakiś sposób powstrzymują większą falę do rzucenia się skały i góry? Kiedyś ktoś bolał, że nie uzbiera nigdy na kurs tatrański, inna osoba odpowiedziała, że jak mu zależy to uzbiera. To prawa. Ja, z natury leniwy, zmuszałem się w zeszłym roku by wstawać o 6 i rozdawać gazety o poranku (nawet w Wigilię), a potem na uczelnię. Ale w końcu uzbierałem.
Na szczęście są ludzie, którzy za wysoko nie zajdą, nie wejdą w niektóre ściany. Mój znajomy oglądając filmik z zawodów bulderowych stwierdził: "To jest prawdziwe wspinanie, a nie jakieś popierdalanie z liną po górach". Może ten owczy pęd się dalej nie rozwinie?

pozdrawiam



bodkin