Ojej, Pimie i Grzegorzu, (gl.).
Nie chodzi o to byscie sie poczuli stlumieni.
Jest jednak czasem sytuacja, ze wobec pewnych komplikacji
(np. pieniactwa czy manipulacji) czlowiek niezorientowany staje bezradny.
I budzi to w nim niesmak.
Jednak czesto budzi sie odruch ogolny,
"niewazne kto komu ukradl zegarek, wazne ze jest zamieszany w kradziez zegarka". I z tym walcze.
Bo jak Cie ktos zaataluje, to masz sie bronic.
A niektore tu porady i opinie bywaja takie, jedzmy po tej analogii,
ze brzmia w stylu: " no widzisz, nie nalezalo dac sobie ukrasc zegarka, masz za swoje". Rada niezla, ale nie na teraz.
Poza tym z sadowych statystyk z wolnych krajow wynika, ze cos okolo 30 procent spraw prowadza ludzie nie tego.
W dobie wolnosci trzeba sie liczyc i z tym. I hamowac swoje opinie gdy wychodzi, ze cos tu nie gra.
BTW. Hegemon ma swoje za uszami. Kartka wyborcza (na Zjezdzie) go rozliczyla i rozliczy. Rowniez osoby ktore braly sprawe zbyt dlugo na "przeczekanie" i zaniechanie.
Ale od osob najblizszych sprawie wiadomo, ze pozywajacemu chyba chodzi pieniadze. Od podatnika i ze skladek. 5 tys. za podanie publiczne adresu juz ma. Moze dla kogos to brzmi smiesznie, ale za chwile zacznie naliczac cos od uczestnikow tego forum (tekstu z forum w tej sprawie juz uzylo GiA i rozpowszechnilo druku).
Nb. onze zaplate za Taternika dostal lub mial dostac od poczatku, nie zgadzal sie z suma wyliczona, wyliczyl sobie razaco za duzo.
Okres naiwnosci PZA sie chyba powinien zakonczyc.
Okres naiwnosci forumowiczow rowniez.
Ze "czlowiek sie nie uczy" pisal pieknie Lwow opisujac w swej ksiazce "Zwyciezyc znaczy przezyc" wspinaczki z onym, gdy mimo wszystko postanowil sie wybrac drugi raz.
Polecam lekture Lwowa. Ale czujna.
Wolnosc jest, cholera, skomplikowana.
Wszystko OK, poki ktos sadownie nie ogranicza opinii i prawdy.
A na razie serial jest jak np. ten z filmem o Amwayu, zablokowanym na lata.
Pozdr