Mammoth Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> łojotok Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Mammoth Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> > Chciałem
> > > tylko powiedzieć, że rozmowa wierzącego z
> > > niewierzącym to rozmowa głuchego ze ślepym
> o
> > > kolorach.
> >
> > ciekawa paralela... może rozwiniesz?
>
>
> Ja mówię: wierzę, że Bóg jest. On mówi: nie
> wierzę! Boga nie ma. OK, każdy może sobie
> wierzyć w co chce lub nie wierzyć. Ale rozmowa i
> przekonywanie się nie ma chyba większego sensu.
Jedyne d czego Ciebie przekonuję Mamucie-to do życia wedle zasad deklarowanej wiary/systemu wartości.Wyrażanie opinii ich sposób jest elementem tego życia, podobnie udzielanie poparcia pewnym zachowaniom-także politycznym jeśli te niosą za sobą proliferację kłamstwa czy pochwałę mordu, wreszcie naśmiewanie się z prób dobijania się o prawdę.....Masz tego "pecha" z jestem człowiekiem niewierzącym(agnostykiem) który doświadczenie wiary ma za sobą-ergo-bardzo dobrze wiem o czym mówię.
Zresztą-Ewangelia jest nieskomplikowana lektura moralną-i każdy może się 'w niej połapać"... Jak to z zasadami bywa-i te ewangeliczne można próbować praktykować-niekoniecznie wielbiąc "producenta".
Co dla mnie jeśli już-pozostaje to wolnym wyborem(np nie praktykuję zasady "nadstawiania drugiego policzka")-dla Ciebie natomiast pozostaje obligiem.
Tak czy owak-gdyby Jezus(i jego uczniowie a pozniej Kosciół jako "mistyczne ciało") nie chciał "gadać z głuchymi i ślepymi o kolorach"-osiagnąłby niewiele...
> Jeśli nie wierzy - nie pojmie mojej argumentacji
> opartej na wierze.
Nawet gdyby przyjąć za zasadny oksymoron "argumentacji opartej na wierze"-to u licha czego ona w Twoim wykonaniu Mamucie dotyczy?...Obrony zasady aby "nie gadać ze ślepym o kolorach"?....
A może swoim "nie gadaniem" po prostu chcesz oddalić od siebie "kielich goryczy"-jakim byłby ewentualny wynik owego gadania?....
Głuchoniemy więc, choć nie
> może, to "mówi" o kolorach ślepemu, który ich
> nie widzi, bo nie może... Cóż pojmie z mowy,
> której nie ma, o kolorach których nie widzi?
> Jak sądzisz?
j.w.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-30 16:31 przez Szalony.