Szalony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> lewicowych idiotów-konkretnie. Wzorzec metryczny takiego idioty:Sławomir Sierakowski.
Niekoniecznie, głupota, myślę, że jednak jest "ponad podziałami"... :)
Dla mnie to co teraz dają w mediach często jest na gorszym poziomie niż słuchanie przemówienia tow. Gomułki, choć już wówczas nadawano mu nazwę najwyższego z Czerwonych Wierchów. A z pewnością jest to bardziej szkodliwe.
> Jezeli edukację pojmować jako "wytwarzanie zdolnosci krytycznego myslenia"-to w komunie
> zadnej edukacji nie było. A przynajmniej-ja takowej nie usiwadczyłem. Po odpowiednie "oprzyrządowanie"
> nalezało sie udac w Krakowie np na PAT-co wydaje się dzis dosyć paradoksalne....Oczywiscie-to pewna
> teoria-"głodny wiedzy" czlowiek nawet w najbardziej niesprzyjajacych okolicznosciach mógl
> ja zdobyć-niemniej wykraczajac poza "menu" ktore serwowała mu "po raspisaniu"- "komuna mać".
Chodziło mi raczej o ów "głód wiedzy", który jednak był wtedy wg mnie znacznie większy.
Krytyczne myślenie też było: w moim liceum co najmniej 90% pomimo propagandy w nią nie wierzyło! RWE słuchali praktycznie wszyscy - ja pamiętam dziadka z ucham przy głośniku superheterodyny od czasów przedszkolnych. To uczyło że "oficjalne źródła nie muszą być prawdziwe". Czyli krytycyzmu.
Dla porównania - jaki procent Amerykanów podważałoby informacje z CNN, jakiekolwiek by one nie były?
Poza tym, poza przedmiotami "ideologicznymi" (których nikt poważnie nie traktował), poziom na studiach był zdecydowanie wyższy niż obecnie. Wszyscy znajomi, bez względu na poglądy, którzy prowadzą długo zajęcia z tym się zgadzają. To samo jest w szkołach - aktualnie się okazało, że już nawet "prace domowe" są nielegalne.
> Upadek komunizmu wiazałbym z innymi "argumentami" niz argumenty racjonalne(czy płynace z dyskursu
> werbalnego)-dla pomocy pytanie: jaki to rodzaj argumentacji "obalił" bogów
> homeryckich?...podobnież nie-werbalna argumentacja "obali" kiedyś rewolucję homoseksualną..
OK, przyczyny były złożone. Nie tyle "obalił", co jednak sprzyjał temu procesowi. Wspomniana działalność PAT też się do tego dołożyła. Ludźmi bardziej świadomymi chyba jednak trudniej manipulować niż stadem baranów,
Wesołych Świąt życzę!!