Kwestią odrębną jest wogóle wspinanie po ciąży. Kobieta fizjologicznie w ciąży przytyje przynajmniej 10kg - wiele jest takich, które zwiększają masę o 20kg. Podczas ciąży unikanie wysiłku, a więc obciążen związanych ze wspinaniem sprawia, że układ kostno-mięśniowy, w tym stawy odzwyczajają się od regularnych obciążeń. Zmiany hormonalne i adaptacyjne do ciąży w innych układach też muszą się wycofać.
Wspinanie nie jest dla grubasów. Popracujmy nad powrotem do wyjściowej masy ciała. Czas, który na to będzie potrzebny, zapewne najlepiej i najbardziej naturalnie pozwoli na powrót do dawnej aktywności wspinaczkowej.