Mateos napisał:
"no i tu musze Cie zaskoczyc - ostatnio czytalem (tylko czytalem) o szwajcarze ktory prowadzi klientow w stylu single-push wychodza z bazy i nie cofaja sie ponoc gosc ma praktycznie 100% skutecznosc gosc kpil z technik zapierdzielania gora-dol bez sensu"
Napisz proszę co to za gość, bo to bardzo ciekawe.
Oczywiście ważne jest także bardzo gdzie oni wchodzą.
Z Bieleckim jest inna historia - on spędza teraz chyba połowę roku w Himalajach i Karakorum - jest cały czas zaaklimatyzowany, czas spędzony na nizinach nie odbiera mu tego specjalnie. W dodatku nikt go helikopterem nie wwozi na te 6 tys. Poczytaj relację z Makalu ile trwał trekking do bazy - ze 2 tygodnie chyba a potem ile razy wychodzili do góry i wracali. Na Gasherbrumie też była karawana najpierw, potem wyjścia aklimatyzacyjne.