Trochę może jestem gadatliwa ;) ...hmmm...coś tam było o szczebiotaniu ;)))... ale tej sprawy nie da się przedstawić w dwóch zdaniach, bo jest trochę bardziej skomplikowana. Makar śledzi sprawę od początku - a Mateos włącza się w przypadkowy wątek koleżanki - która w dodatku usunęła swoje wpisy, pojawiając się na jeden dzień. Jej zadaniem było wszak tylko poinformowanie wszystkich osób śledzących wątek iż jestem agentem konkurencji ;)
Polecam Ci Mateos przeczytanie piewszego na tym forum wpisu Zaja - w wątku "Co się zdarzyło w obozie drugim". Długa wypowiedź Zaja dość trafnie jednak podsumowuje całą sytuację.
Coś jest dla Ciebie niejasne?