Na temat diuramidu zdania są rozbieżne - jedni mówią żeby brać, inni żeby jednak nie. Niektórzy koledzy np łykają aspirynę. Nie wiem dokładnie co to ma dawać, ale ani jedno ani drugie mi specjalnie nie służy więc nie używam. Po pierwszym konieczność opuszczania ciepłego śpiworka zdecydowanie zbyt często , a po drugim krew mi leci z nosa.... brrr..... Czytałam, że na wyprawie na Dhaulagiri robili jakieś badania na temat diuramidu i nie zaobserwowano większego wpływu na szybkość aklimatyzacji, no ale może grupa była za mała żeby to stwierdzić. W każdym razie różnie ludziska o tym gadają. A... no i nie należy łykać tych dwóch rzeczy równocześnie - to też chyba wiem od jakichś bardziej doświadczonych kolegów. Ale może niektórym rzeczywiście diamax i inne takie pomaga. Myślę, że jakby jakieś obrzęki i opuchnięcia występowały, to może byłoby bardziej zasadne wtedy.