01 lip 2012 - 18:06:28
|
Zarejestrowany: 11 lat temu
Posty: 484 |
|
Ano widzisz: doktor Robert Szymczak jest powszechnie uznanym autorytetem w tej dziedzinie, jak również w dziedzinie chorób wysokościowych - z tego co także mi wiadomo.
Spotkałam tego przesympatycznego człowieka rzeczywiście wielokrotnie podczas tej wyprawy.
Przesiadywałam u nich w bazie, rozmawiałam - o taktyce, o tlenie, o swoich wątpliwościach...
Jak przeczytali ci, którym czytanie nie sprawia kłopotu spotkałam go również na Przełęczy Północnej i z nim rozmawiałam. I zapamiętam na zawsze to ostatnie zdanie, które wtedy od niego usłyszałam...
Dzięki Ci Robert.
Dobrze wiem, że "nie załatwię" tej sprawy na forum. Nie chodziło o załatwienie czegokolwiek, ani tym bardziej o usprawiedliwienie nas.
Dlaczego poruszenie tego zdawałoby się niewinnego tematu wzbudziło taką nagłą aktywność i wściekłość w obozie "RP"? Oto jest pytanie....
Z taternickim....
Iwona
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty