Dlatego napisałem o autowiarygodności.
W mojej opinii jak ktoś jest wałem to napisze o onsajcie po wiszeniu na wędce, bo przecież wędka to nie wspinanie. A jak ktoś wałem nie jest napisze tak jak na "chłopski rozum"SG pojmuje brunka - zresztą ja też.
Osobiście uważam, że najgorzej jest oszukiwać siebie samego.
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.