Micaju!
Kilka uwag.
<Spity są na 100% dostępne z drogi - po prawej (Conajmniej 2, jak nie 3, a ten odcinek jest krótki - ok 15m) Prawdopodobnie wbite są na American Beauty, ale tak, że spokojnie można się dopinać ze Sprężyny. Nie wierzę, że nie można było osadzić ich 0,5m-1m dalej w prawo.
Użyliśmy chyba 1 kość, był być może 1 stały hak. Długość 15m.
Z opisu Twojego przejścia wynika ze w 2009 nie trzymales się oryginalnej(tzn chodzonej klasycznie) Spreżyny ale na tym odcinku po prostu poszedłeś "American Beauty"(czyli "dnem zaciecia")."Spreżyna" idzie po lewej nieco łatwiejszym terenem którego "tradowy" charakter został zachowany-chociaż z kolei jak ktoś bardzo "wychyli się w lewo"(ale tym samym opuści łatwy teren!...) to może się powpinać w spity od "Luftwaffe"(na odcinku w którym prostuje ona kluczowy wyciag Spreżyny)
Jednym słowem-pienisz się bezpodstawnie-a stanowisko instruktora PZA którym legitymujesz się powinno czynić większą staranność w odczytywaniu dróg ze schematu jak i "świadomość historyczną"....
Co do górnej części drogi:
<ale na Sprężynie są generalnie piękne rysy, a droga przed obiciem miała z pewnością SETKI przejść.
Nad czym utyskujesz-to wywaliliśmy stamtąd sporo haków(a wiec przelotów in situ-czego zapalczywi tradycjonaliści zwykle nie zauważają)-z wyjątkiem jednego "prastarego" klincala" i pomijając stanowisko-sa na tym odcinku 2 spity-w tym ze jeden na starcie w "Szalona Rysę"-tzn jej dedykowany. Ewentualnie jeszcze jeden na wyjściu z trawersu "("pod okapikiem"-ostatnie trudne miejsce asekurowane zresztą przez "prastary hak po prawej wymagający przedłużenia pętlą)
Ergo na tym odcinku obecnie jest o wiele MNIEJ STAŁYCH PRZELOTÓW niż poprzednio!...
Jednym słowem cały problem "Spreżyny"(w dawnej jej postaci) polega na 3 przelotach(kotwach) na wyciągu z okapikiem-który to odcinek stanowi integralna cześć Luftwaffe.
Dla przypomnienia-byl tam "pancerny" klincal i jedynka.
Owszem można by te spity wywalić-i na Luftwaffe wpinać się do 9 następnych...tyle ze bylby to absurd...
Coś za coś instruktorze(PZA) Micaju.....Robiąc "Luftwaffe" i "American Beauty"(zachęcam do przejścia tych najwspanialszych w swoim stopniu i charakterze dróg) bylismy swiadomi ze historyczna Sprężyna po prostu przestanie być chodzona-a to ze względu na " logikę" i "atrakcyjność"" terenu obok-częściowo na sąsiednich nowych drogach....Sam jak widać sie na to załapałeś mimo ze jesteś instruktorem PZA.
Jednym słowem-co lepsze-2 nowe daleko trudniejsze a i poważniejsze drogi dające grubo ponad 250 metrów wspaniałego wspinania-czy "Sprężyna" w dawnej postaci- czyniąca instruktorów PZA "tradycjonalistami"?
Dla mnie wybór był oczywisty-"Publika" tzn wspinaczkowa brać tez glosuje "rekami i nogami"-zwlaszcza na "American Beauty"("Luftwaffe" mimo swojej ilości "żelastwa" jest znacznie bardziej wymagającą drogą.
A propos-kluczową dla "Luftwaffe" "Rysa z Kapeluszem" da sie przejść na własnej eliminując 4 spity(na ok 40 metrach przystało.Wtedy możemy pomysleć o wielce satysfakcjonującym Ciebie usuwaniu spitów-czyli procederze do którego się wyrywasz(oczywiscie po uzyskaniu zgody TPN-inaczej narazisz sie na prawne nieprzyjemności-to dla przypomnienia bo musielismy kiedyś "formalnie" ratować dupę pewnemu koledze ze szlifierka kątową ...).To samo dotyczy "Szalonej Rysy"-gdzie są znakomite "placementy" tyle ze akurat w chwytach-ale co to dla instruktora PZA (w każdym jego) poście.Banał!...
Do akcji!...
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-03 09:08 przez Szalony.