<Ale według dzisiejszych definicji, autorem pierwszego przejścia klasycznego był Andrzej Marcisz, solując Freneya w 1981 roku, bo o ile wiem, "czyste" prowadzenia nastąpiły już po tej solówce.
Nieprawda.W 1979 roku czysto(RP) przeszedł Freney'a Jurek Farat-"Bularz" w 1980 roku.Zyskał nim wielką renomę w środowisku.Byłem naocznym świadkiem przejścia RP Andrzeja Marcisza a trzecie przejście w tym stylu (lipiec 1980) należy do mnie.Solówka Andrzeja(szokująca wtedy śmiałością mimo zapatentowania drogi) nastąpiła grubo po tych wydarzeniach-w tym czasie Freney miał już z pewnością kilka prowadzeń (na pewno Mariusz Gołkowski-chociaż dokładnej chronologii i autorów tych przejść nie jestem w stanie podać).W tym czasie tez wycena uległa degradacji z VI.3 do współczesnego VI.2+ czasami VI.2/2+ gdyż Babińskiego(VI.2+) ceniono zawsze odrobinę wyżej(przy przejściu na wędkę) nie mówiąc już o prowadzeniu z zakładaniem kostek(Na Freney'u tymczasem były 4 "klincale" + jeden rachityczny haczyk na wyjsciu co stanowiło cala asekurację in situ-na tamte czasy- dość solidną).Dla takiego przejścia(Babiński) jeszcze w 1982 utrzymywała się wycena VI.3.