dzieki artur za mala lekcje historii :-)
> Simone Moro - moim zdaniem - zaczynając akcję
> górską w zimie poprawić może styl a nie
> dokonać pierwszgo "prawdziwego" wejścia na
> szczyt.
zgadzam sie calkowicie! i to tez jest wielkie osiagniecie.
w kazdej dziedzinie dzialanosci ludzikow na ziemi jedno pokolenie
podejmuje dyskusje ze wczesniejszym, podwazajac jego osiagniecia,
robiac dla siebie miejsce. stac na kolanach przed ikonami przeszlosci
ma tyle samo sensu co wszystkiemu zaprzeczac.
> Myślę, że problem powróci gdy zabraknie
> dziewiczych zimą ośmiotysięczników (pzostały
> 4).
...o ile zabraknie (patrz nizej). mysle ze bedzie ostra wojna: tu nietaki sprzet, tutaj
komputery i gpsy, tutaj 2 dni za wczesnie zaczelo sie myslec o wyprawie, a ten zaczal zima a tamten za to w gorsecie etc etc. potem ludzie zaczna wchodzic nago na everest w zimie za $1000000000 i bedzie cyrk :-O :-D
nota bene, urubko odpowiadajac na pytanie o porownanie K2 i G2 zima stwierdzil na poczatku bardzo kategorycznie ze wg niego wziecie K2 zima jest niemozliwe. dotkneli granicy 8000m na GII i miely dosyc i nie wyobraza sobie jeszcze 600m. potem, jak zdal sobie sprawe jak kategorycznie to powiedzial :-), zaczal sie wycofywac, ze to co zdaje sie niemozliwe
nagle moze stac sie mozliwe i to jest wlasnie postep ludzkosci, etc.
pozdrawiam!
osr
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-12 17:16 przez onsright.