odpowiem krótko w długiej kwestii: oczywiście, że składaliśmy uwagi do planu, oczywiście, że składaliśmy pisma i wnioski, równiez te o udostępnienie. Komisja Tatrzańska i Fundacja Kukuczki robiły to nie raz, Ditta, szefowa KT, naprawdę zrobiła w tej sprawie bardzo dużo. Tylko że było to najczęściej ignorowane. Merytorycznej dyskusji z nami w kwestii TZ nie było i nie ma, co jest dość przygnębiające. Przysyłamy pisma, wnioski, analizy - i odbijamy sie od ściany. Ale może tez za mało naciskalismy ostatnio, może było za mało determinacji - nie wiem.
Pomoc na pewno sie przyda. Jeśli moge was prosić to odezwijcie sie do mnie paszczak.artur///gmail/com