McAron:
> Otóż, kolego Raf, jest taki rodzaj pogardy,
> który od patriotyzmu różni się tylko brakiem
> uniesienia. Czasem, żeby coś zmienić, trzeba
> otwarcie przyznać, że jest do dupy.
Tym razem trafiłeś w sedno, Olgierdzie. Jak byłem młody życie w kraju syfu i wiecznej prowizorki mnie nawet rajcowało - coś a la podróż do Wenezueli bez płacenia za bilet do Caracas. Teraz jestem stary i dzieciaty, potrzebuję dobrej opieki zdrowotnej dla siebie i rodziny i dobrej edukacji dla córki. Za swoje podatki na poziomie Szwecji dostaję kupę na poziomie Wenezueli. Więc pora się przenieść do jakiegoś cywilizowanego kraju. Jeszcze tylko rekonkwista musi nabrać rozpędu, nie wymagającego mojej stałej obecności na miejscu.
Proszę Admina o przeniesienie wątku do HP.
m.b.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-09-14 19:35 przez biedruń.