Właśnie Qbab. Albo Ci jakieś sztywniactwo odjebało na starość,
albo zupełnie nie rozumiesz o co chodzi. Te porównania do urzędów
są chore. Że niby mamy się na urzędach wzorować? A niby czemu?
Niech się urzędy wzorują na nas. Forma nie powinna mieć żadnego
znaczenia, jedynie pewne minimum treści. Poza tym, zapewniam
Cię, że również podczas ubiegania się o całkiem spore pieniądze
w dziedzinach podlegających urzędowej kontroli można sobie
pozwolić na odrobinę jajcarstwa. To nie wyklucza rzetelności
rozpatrywania wniosków. Idź i nie smuć więcej.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.