bodziu Napisał(a):
-------------------------------------------------------
[..]
> o co Ci chodzi?
> "Ale ja akceptuję Twoją odpowiedź, co jest tym
> zabawniejsze
> że nie jestem członkiem żadnego klubu ( a jak
> rozumiem forum się od nich roi)."
Akceptuje, że Ditta i inne osoby chcą jak najlepiej, i starają się wywiązywać ze swoich obowiązków w sposób uczciwy. Akceptuje tą deklarację jako szczerą.
> Uwierz mi na słowo, że zarówno Maciek, jaki
> Zarząd PZA z Piotrkiem uznaliśmy,
> że popełniliśmy błąd. Przyznaliśmy się do
> tego i będziemy starać się robić ich
> w przyszłości jak najmniej.
To nie chodzi o to abyście Wy byli bezbłędni: i tak Wam się to nie uda, bo ludzi takich nie ma. Dlatego używa się formalizmów: aby nawet kiedy ludzie błądzą zapewnić powtarzalność i porównywalność standardów i procesów. Dobra wola jest bardzo ważna, ale system powinien działać niezależnie od niej przynajmniej w pewnym zakresie ( bo całkiem się jej nie da wyeliminować to jasne)
> Przeczytaj swój tekst, który zacytowałem i
> zastanów się - ile jest tam błędów
> stylistycznych i gramatycznych. Jeśli masz
> wrażliwe ego możesz przećwiczyć
> to na mnie. Nie wstydzę się swojej omylności.
Ależ ja jestem dyslektykiem w stopniu najpewniej dalece większym niż rzeczony Maciek. Zapewniam: mogą o tym zaświadczyć wszyscy którzy korespondowali ze mną kiedy nie używam spellcheckera;-) Niemniej przecież nie o to tu chodzi. Jeszcze raz odpowiadam ( i nie mam żadnego interesu ani chęci aby to ciągnąc dalej, zaczyna być to niezręczne nawet dla mnie, nic aż tak ważkiego nie napisałem aby o tym dyskutować) że w dobrej wierze, napisałem kilka uwag o proceduralnym podejściu do sprawy, które znacznie lepiej i jaśniej wyłuszczył także AndrzejKo ( co do zasady) z którym się tu zgadzam. Idzie o to, że nie można uważać że kolega koledze w ramach deklaracji uczciwości może pozwolić na rozmaite zachowania. Kiedyś zajdzie sytuacja że podobna wpadka będzie udziałem osoby która jest czyimś osobistym wrogiem i będziecie mieli w PZA niezłą zgrywę z oskarżeniami o złą wole. Piszesz jakby takie konflikty nie istniały, a wszyscy wiemy że istnieją, Maciek, Piotrek, aktorzy dramatu nie maja tu nić do rzeczy bo jutro się zmienią.
Pozdrawiam
Am I hard enough
Am I rough enough
Am I rich enough
I'm not too blind to see