A mnie sie wydaje ze z was pieprzone sztywniaki i robicie z igly widly ;-) Nie widzialem calosci tylko ten kawalek z Googla i forma z pewnoscia nieadekwatna dla pisma formalnego ale w koncu to nie byl ostateczny wniosek i poszlo to w mailu do osoby, ktora Maciek zna osobiscie. A ze sytuacja byla "podbramkowa" to i uzyl odpowiedniej partykuly wzmacniajacej ;-) To nie Wersal albo Palament Europejski i posmiac sie najwyzej z tego mozna ale zeby tak sie nad tym nadymac na powaznie...? Moze ja nie lapie powagi tego wydarzenia ale bez jaj, troche to wyglada ze wszyscy nagle stali sie skrajnymi legalistami i milosnikami biurokracji, hehe.