Bo ten post w rzeczy samej zabawnym nie jest.
1. materiał, poza tym że pochodzi ze stron PZA nie daje pewności, że jest autentyczny
2. treść tej korespondencji - nie spełnia wymogów formalnych i pozostaje w zaprzeczeniu
"Godnego naśladowania wnioseku do KWiU PZA znajduje się tutaj" [
www.pza.org.pl]
3. nadawca - powinien pisać o przywrócenie terminu, a nie prowizoryczną aporobatę bliżej niesprecyzowanej wyprawy i wyjazdu alpejskiejgo w gronie
4. publikacja ta również "uderza" w adresata
5. zamieszczenie tego dokumentu - jest bez wątpienia naruszeniem poufności korespondencji
6. dokument pochodzi z jakiegoś zakamarka witryny związku trudno lub w ogóle dostępnego dla niewtajemniczonego
7. w końcu dokument znika bez słowa wyjaśnienie
Dlatego napisałem, że jest to obciach dla wszystkich: bezpośrednio i pośrednio zainteresowanych.